Pisałem już o szczypcach bocznych, teraz czas wziąć na warsztat szczypce czołowe i obcęgi. W odróżnieniu od tamtych, te mają ostrza tnące ustawione prostopadle w stosunku do rękojeści. Służą przeważnie do podobnych czynności. Można więc nimi ciąć kable i druty. Obcęgi przydadzą się ponadto do wyciągania gwoździ z desek.
Autor - M jak mrówka
Znudził wam się kolor ścian? Chcielibyście je przemalować na całkiem inny? Tylko jaki? Wybór kolorów jest ogromny. Pamiętajcie jednak, że kolory ścian oddziałują na naszą psychikę i samopoczucie.
Spoina między płytkami ceramicznymi (w Małopolsce – między flizami) zwana jest popularnie fugą (w Małopolsce flizówką). Niszczy się prędzej niż płytki i przychodzi kiedyś pora, żeby ją wymienić na nową. Wyjaśniam, jak można to zrobić.
Rdza pojawia się nagle, rozwija wolno i niszczy doszczętnie. We wstępnej fazie możliwe jest jej usunięcie i ponowne wykończenie metalu. Gdy przeżarła go na wylot, pozostaje tylko żal, że zabezpieczenie antykorozyjne okazało się niewystarczające.
Każdy z was znajdzie z pewnością jakieś fajne stare meble, które dożywają swych dni w garażu, piwnicy lub na strychu. Warto je wyjąć, oczyścić i poddać renowacji. Odzyskają dawny wygląd i być może staną się chlubą waszego mieszkania.
Komary, meszki, osy, muszki owocówki lub zwykłe muchy. Nie lubimy tych intruzów, więc lepiej niech trzymają się z daleka. Aby nie dostawały się do domów i mieszkań, w oknach trzeba zamocować moskitiery.
Dźwięk, jaki wydają skrzypiące drzwi nie należy do najprzyjemniejszych. Poza tym jest denerwujący i irytujący. Co zrobić, aby drzwi zamykały się bezszelestnie?
Jesień to czas sprzątania ogrodu, ale także przygotowania roślin do zimy i następnego sezonu. Najwięcej pracy mam w październiku.
Nieprzyjemny zapach może mieć różne źródła pochodzenia, np. może powstać na skutej zepsutego jedzenia. Zresztą nieważne skąd się pojawił, ważne, aby go usunąć. Tylko jak?
Lubię przechadzać się jesienią po ogrodzie i obserwować, jak jesień spływa ciepłymi barwami z góry, barwiąc najpierw korony drzew i krzewów, a później byliny na rabatach. Gdy wyżej jest już żółto, pod stopami ciągle jest zielono. To lubię.