M jak Mrówka

Róże na zimę dobrze zabezpieczone

Róże na zimę dobrze zabezpieczone

Ostatnie zimy były dosyć łaskawe dla róż, więc wielu ogrodników przyzwyczaiło się do myśli, że zawsze tak będzie i nie trzeba będzie ich okrywać, bo krzewy radzą sobie świetnie. Srogie zimy mogą jednak powrócić (i pewnie tak będzie), więc trzeba być przygotowanym.

Sposób zabezpieczenia krzewów róż dopasowujemy do grupy użytkowej i wielkości krzewów, a nie do panującej temperatury. Wyznaję zasadę, że jeżeli już okrywamy róże na zimę, a także inne wrażliwe rośliny, zawsze powinniśmy zabezpieczać je tak, jakby miała przyjść ta najbardziej sroga zima. Trzymamy się wypracowanych metod i nie „rozcieńczamy” zabezpieczeń – nie usypujemy mniejszych kopczyków, nie stosujemy cieńszej włókniny. Nie zaszkodzimy, a możemy uratować róże.

Przygotowanie róż do zimy

Zabezpieczenia rozkładamy, gdy ziemia zamarznie. Tak, jak w przypadku innych wrażliwych roślin lepiej zrobić to później niż za wcześnie. W pierwszej kolejności zabezpieczamy szyjkę korzeniową z miejscem okulizacji i przy okazji korzenie, usypując wokół pędów kopiec. Powinien on mieć średnicę równą średnicy korony i wysokość 20 cm. Kopiec wokół małych krzewów może mieć 10 cm wysokości. Do kopczykowania najlepsza jest ziemia, w której krzewy zostały posadzone. Taka sama, ale nie ta sama. Nie wydłubujmy ziemi spod rośliny, bo zmniejszymy warstwę chroniącą korzenie i kopczyk na niewiele się zda, tylko przynosimy ziemię z innej części ogrodu. Możemy też użyć ziemi kompostowej lub sezonowanego obornika rzuconego na warstwę ziemi. Do obsypywania róż nie nadaje się torf, ponieważ po wchłonięciu wody długo utrzymuje wilgoć, a po zamarznięciu wychładza pędy i korzenie. Kopczykowanie stosujemy do ochrony róż szlachetnych szczepionych na podkładkach, a szczególnie wielkokwiatowyh, wielokwiatowych, pnących  i miniaturowych. Róż okrywowych w zasadzie nie trzeba okrywać – wystarczy im naturalna ochrona ze śniegu. Nawet gdy ich pędy zmarzną, po przycięciu wiosną szybko się zregenerują.

Róże pnące i pienne

Najtrudniejsze jest zabezpieczanie róż pnących i piennych. Róże pnące osiągają często znaczne rozmiary i  nie da się ich ani okręcić, ani odpiąć i położyć na ziemi pod przykryciem z ziemi lub igliwia. Jeśli mamy taką możliwość, warto je okręcić włókniną nawet bez odpinania od stelażu, ale tak, by nie dotykały metalowych części. Róże pienne można zabezpieczyć na dwa sposoby. Pień młodych roślin można przygiąć do ziemi, obsypać koronę ziemią i przykryć igliwiem. Wokół pni starszy roślin można usypać kopczyk, a koronę szczelnie owinąć podwójną, a nawet potrójną warstwą włókniny.

autor tekstu: Marek
zdjęcia: pixabay.com, MZ, materiały prasowe

Redakcja Zobacz wszystkie wpisy

Joanna Szot

Skomentuj

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *