To proste narzędzie, jak młotek, tylko trochę większe i zabieramy je do ogrodu, a nie na rusztowanie. Skoro tak, to dlaczego jest tyle modeli?

Oświetlenie rowerowe – wygoda i bezpieczeństwo
Rower dobrze oświetlony, szczególnie teraz, kiedy warunki pogodowe są zmienne, a zmrok zapada szybko to podstawa bezpieczeństwa...
Czytaj więcej
Szafka na buty
Porządek w butach musi być! Szczególnie tych trzymanych w przedpokoju lub wiatrołapie. Jego utrzymanie znacznie ułatwi wygodna...
Czytaj więcej
Wycieraczki samochodowe – jakie wybrać
Ostatnio na parkingu młody chłopak zaproponował wymianę wycieraczek w moim samochodzie. I chociaż odmówiłam, bo nie mam zaufania...
Czytaj więcej
Kalendarz adwentowy – atrakcyjny dla dorosłych i dla dzieci
W oczekiwaniu na Boże Narodzenie, przez cały grudzień dzieci mogą odliczać dni korzystając z adwentowego kalendarza. Chociaż w...
Czytaj więcej
Stylizacje do kompletu, czyli motyw powtórzony
Nic tak nie przykuwa uwagi, szczególnie kobiecej, jak dobrze skompletowany ubiór, szczególnie jeśli motyw np. apaszki pojawia się...
Czytaj więcej
Jeździmy z meblami, czyli kółka meblowe w użyciu
Meble mobilne, czyli takie, których położenie możemy wygodnie i stale zmieniać to bardzo funkcjonalne rozwiązanie. O ich estetyce...
Czytaj więcej
Zielona kuchnia na przekór jesieni i zimie
Dla tych wszystkich, którzy z zimą są na bakier i raczej śladem niedźwiedzia brunatnego woleliby przespać tę porę roku mamy...
Czytaj więcejChoć gdzieniegdzie leżą jeszcze resztki śniegu, niektóre narzędzia ogrodowe powinny już być „pod parą”. Jak co roku wiosną na pierwszej linii są sekatory ręczne i do żywopłotów.
Stoję w kuchni i patrzę na moje dębowe szafki. Były piękne. Były... 15 lat temu, bo teraz są już takie sobie, żeby nie powiedzieć okropne. W tej chwili nie kupię nowych mebli kuchennych, bo te, które mi się podobają kosztują majątek...
Nasz ogródek jest wielkości chusteczki do nosa. Od sąsiada na wprost mamy zaledwie 5 m, z boku nie ma żadnej intymności, ponieważ nasz dom to połowa bliźniaka, gdzie ogródki zazwyczaj ściśle do siebie przylegają. Prywatną przestrzeń zapewnia nam ogrodzenie z płotów panelowych.
Moja łazienka w końcu doczekała się remontu. Nastąpiło to po dwudziestu latach od jej wykończenia, a dwadzieścia lat to w przypadku łazienki wiek podeszły. Remont należał jej się od dawna, ale przeciągaliśmy decyzję, głównie z obawy przed uciążliwościami remontu.
Remontując dom, szczególnie taki, w którym jest sporo pomieszczeń – są minimum dwie kondygnacje i dwie łazienki - jesteśmy narażeni na wiele kosztów. Z doświadczenia wiem, że wielu można uniknąć, np. nie dając się naciągnąć na podpowiedzi ekip wykonawczych w stylu „tak się teraz robi”.
Moja przyjaciółka kupiła córce mieszkanie - dwa pokoje z aneksem kuchennym, a kredyt do spłacania przez pół życia. To dosyć deprymujące, więc po chwilowej euforii, przyszedł czas otrzeźwienia. Na wykończenie rodzina postanowiła wydać już tylko własne oszczędności, bez powiększania kredytu.
Remont kuchni wcale nie wymaga dużych nakładów finansowych. Jeśli tylko mamy chęci, aby prace renowacyjne wykonać we własnym zakresie lub z niewielką pomocą przyjaciół, bez trudu odświeżymy wnętrze.
Remont domu z lat 80. to była prawdziwa rewolucja. Trzeba było brać wiele czynników pod uwagę i chociaż planowaliśmy wymieniać i odnawiać wszystko, nasze zapędy szybko uległy weryfikacji. Ograniczenia finansowe wyszły nam jednak na dobre, co widać w przypadku naszych schodów.
Wykończenie lub remont kuchni to spore wyzwanie niezależnie od rozmiaru pomieszczenia kuchennego. Dla mnie było jeszcze większe z uwagi na to, że mój aneks jest otwarty na salon. Poza aspektem funkcjonalnym niezwykle ważna (jeśli nie najważniejsza) była więc dla mnie estetyka.