M jak Mrówka

Doświetlenie pomieszczenia z lukarną

Światło i powietrze charakteryzują przyjazne wnętrze. Czujemy się zdecydowanie lepiej w jasnych przestrzeniach. Ja przynajmniej hołduję tej zasadzie. Dlatego też wszędzie tam, gdzie miałam możliwość doświetlałam pomieszczenia, dodając lub wymieniając dotychczasowe okna.

W tradycyjnym, mniej nowoczesnym budownictwie bardzo popularne były kiedyś lukarny (dzisiaj nie są chyba chętnie polecane przez architektów). Stanowiły one bowiem dekoracyjny element dachu i miały za zadanie chociaż trochę doświetlić pomieszczenie. W rzeczywistości, w moim odczuciu, lukarny (szczególnie te małe tzw. kukawki) to samo nieszczęście – podrażają koszty związane z remontem i izolacją dachu, to przez nie ucieka najwięcej ciepła, a faktyczne doświetlenie pomieszczenia jest za ich sprawą znikome. Takie były u mnie na strychu, odsyłam do Wymiana lukarn na okna połaciowe.

Oczywiście, nieco inaczej rzecz się ma, jeśli lukarna jest duża, przynajmniej na szerokość dwuskrzydłowego okna.  Jej powierzchnia zabiera płaszczyznę skosu tak, że możemy stanąć i wykorzystać ją jako w pełni użytkową.

fot. Agnieszka Subicz-Kucharska

W jednym z największych pomieszczeń domu, który wraz z mężem remontowaliśmy była właśnie taka duża lukarna. Wnętrze było jednak ciemne i zimne. Modna kiedyś i pięknie położona boazeria niestety jeszcze bardziej tłumiła światło. Pewnie pomalowalibyśmy ją na jasny pastelowy kolor, ale ponieważ musieliśmy zdecydowanie ocieplić ten skos i boki lukarny, boazeria została zerwana.

fot. Agnieszka Subicz-Kucharska  fot. Agnieszka Subicz-Kucharska

Płaski kształt daszku lukarny oraz przestrzeń lekkiego skosu nad nią niemalże wołały do nas:) o dwa duże symetryczne okna dachowe. Idealne miejsce do ich wstawienia, nawiązujące w zestawieniu z lukarną  do idei okna kolankowego – nie można było z tego zrezygnować! Montaż okien dachowych w dachu lukarny nie stanowił żadnego problemu dla fachowców, była to jednodniowa operacja przeprowadzona przez wykonawców polecanych przez Velux, bo takiej firmy okna wybrałam. Doświetlenie pomieszczenia okazało się idealne, ba, nawet spektakularne. Pomieszczenie zostało pomalowane na biało i stało się chyba najładniejsze w całym domu, głównie ze względu na widok na „kawałek” nieba.

fot. Agnieszka Subicz-Kucharska

Dominika

Redakcja Zobacz wszystkie wpisy

M jak mrówka

Redakcja kwartalnika "M jak mrówka", wydawanego przez PSB i ukazującego się w sieci sklepów PSB Mrówka. Przygotowanie każdego numeru poprzedzone jest nie tylko wyprawami do sklepów i w plener w celu poszukiwania nowinek technicznych i praktycznych rozwiązań do naszych domów, ale także dyskusjami na temat zasadności grubej warstwy izolacji cieplnej czy mody na ombre. Pomysłami i obserwacjami dzielimy się również na naszym blogu.

Skomentuj

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *