M jak Mrówka

Chusteczki nawilżające i bakteriobójcze zawsze pod ręką

Chusteczki nawilżające i bakteriobójcze zawsze pod ręką

W damskiej torebce podobno można znaleźć wszystko, ale na pewno nie powinno w niej zabraknąć wygodnych w użyciu i niezwykle praktycznych chusteczek nawilżających, najlepiej nasączonych dodatkowo środkiem bakteriobójczym.

Ileż to razy jesteśmy w sytuacji, kiedy dostęp do bieżącej wody, o mydle nie wspomnę, jest raczej utrudniony. Codzienna podróż do pracy komunikacją miejską, spacer po parku z psem, rowerowa leśna wycieczka, samochodowa przejażdżka za miasto itp. Temperatury coraz wyższe, a ręce lepkie, nieświeże sprawiają nam uczucie dyskomfortu. W takich chwilach podręczne nawilżające chusteczki stają się wybawieniem.

W mojej torebce i na wyposażeniu samochodu zawsze znajdą się chusteczki nawilżające. Odwiedzając miejsca publiczne (a w nich chcąc nie chcąc mając kontakt z poręczami, klamkami, długopisami, pieniędzmi etc.), rzadko mam czas biec do toalety i regularnie myć ręce. Niejednokrotnie nawet jeśli toaletę znajdę, nie mam gwarancji, że będzie w niej pełen komfort – np. zasobność mydła i papierowych ręczników. Poczucie wygody i komfortu daje mi zatem użycie własnej chusteczki o miłym zapachu i właściwościach korzystnych dla moich dłoni.

Chusteczki nawilżające do codziennej higieny

Producenci artykułów higienicznych prześcigają się w ofertach chusteczek nawilżających o różnych parametrach. Ich faktura, wielkość, grubość oraz skład środków kosmetycznych różnią się od siebie, pozwalając wybrać dokładnie te dopasowane do naszych potrzeb.

Największą grupę stanowią oczywiście chusteczki higieniczne z przeznaczeniem do codziennej pielęgnacji dla małych dzieci i niemowląt.

Ja natomiast najbardziej lubię te dedykowane kobiecym dłoniom. Mają właściwości oczyszczające, zawierają antyseptyczny ekstrakty z ziół, np. rumianku, szałwii, nagietka oraz dodatkowo substancje zapewniające zachowanie pH i utrzymanie naturalnej flory bakteryjnej skóry. Po ich użyciu dłonie są przyjemnie czyste, nawilżone, a dodatkowo ładnie i subtelnie pachną, w zależności od rodzaju owocowo, ziołowo, kwiatowo itp.

Oczywiście nie należy zakładać, że tylko kobiety zainteresowane są regularną higieną i pielęgnacją rąk. Producenci oferują też chusteczki nawilżające dla mężczyzn o równie skutecznym działaniu czystościowym, które dzięki nasączeniu np. balsamem oliwkowym chronią przed przesuszeniem, pozostawiając skórę gładką i błyszczącą.

Chusteczki o działaniu bakteriobójczym

Chusteczki nawilżające i bakteriobójcze zawsze pod ręką

Chusteczki higieniczne nasączone środkami bakteriobójczymi o działaniu dezynfekującym to z kolei bardzo praktyczne rozwiązanie w sytuacjach, kiedy wybieramy się gdzieś na dłużej. Spacer po parku z psem, wycieczka rowerowa, podróż samochodowa, przelot samolotem etc. Wiele niebezpiecznych drobnoustrojów, szkodliwych dla naszego organizmu i wywołujących choroby jest przenoszonych przez dłonie. Kiedy nie mamy pewności co do czystości miejsc, w których przebywają ludzie i zwierzęta, a szczególnie kiedy mamy od opieką dzieci – koniecznie wyposażmy się w chusteczki bakteriobójcze.

W taki środek higieny osobistej warto również zaopatrzyć młodzież szkolną. Tu dłonie narażone są szczególnie na różnego rodzaju zanieczyszczenia, a dziecko rzadko znajdzie czas, żeby umyć ręce w szkolnej łazience, szczególnie przed posiłkiem. Poręczne, niewielkie opakowanie chusteczek nawilżających spakowane w plecaku w sąsiedztwie drugiego śniadania z dużym prawdopodobieństwem zmobilizuje młodego człowieka do ich użycia przed jedzeniem.

Większość rozwiązań, jakie oferują nam sklepy to niewielkie opakowania, bardzo wygodne w zastosowaniu. Pozwalają na wyjęcie jednorazowo pojedynczego listka i dzięki szczelnemu samoklejącemu się zamknięciu, zachowują wilgotność oraz swoje właściwości (pod warunkiem oczywiście, że precyzyjnie je domykamy).

Chusteczki nawilżające o działaniu bakteriobójczym przy starannym użyciu zwalczają do nawet 90% bakterii i wirusów znajdujących się na skórze. Dlatego poza higieną dłoni mogą przydać się również w nieprzewidzianych sytuacjach, takich jak skaleczenie czy otarcie.

Odkąd przydarzyła mi się na rowerze przygoda w postaci małej wywrotki okupionej lekkim starciem kolana wiem, jak dobrze mieć przy sobie chusteczki dezynfekujące. Rana nie była zbyt duża, niestety piasek i niewielki żwirek (droga szutrowa) mocno oblepił miejsce kontuzji. Mając pod ręką niewielką paczkę chusteczek doskonale oczyściłam, a przy tym zdezynfekowałam ranę i mogłam kontynuować wycieczkę.

autor: Dominika
zdjęcia: Ravi, Dajar, fotolia.com

Redakcja Zobacz wszystkie wpisy

Joanna Szot

Skomentuj

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *