M jak Mrówka

Zamiatarka ręczna czy miotła?

Wrzesień kojarzy mi przede wszystkim ze sprzątaniem podwórka. Chociaż do jesieni mamy jeszcze trochę czasu, to na mojej posesji nie brakuje liści, mimo że nie jestem „posiadaczką” ani jednego drzewka. Zamiast tradycyjnej szczotki w tym roku może ją zastąpi zamiatarka ręczna.

fot. Ania W.Zaczyna się pora niekończącego się zamiatania podwórka i tak aż do końca listopada. Gdy koleżanka zobaczyła mnie z tradycyjną miotłą, zasugerowała użycie zamiatarki. Początkowo do pomysłu podeszłam sceptycznie – po co zastępować sprawdzony sprzęt, jeszcze jednym gadżetem? Ale przyjaciółka była uparta i następnym razem przyjechała do mnie ze swoją, nowo kupioną zresztą (chwali się nią w artykule „Zamiatarka ręczna – efekty pracy”), zamiatarką. Jej przewiezienie samochodem okazało się bardzo łatwe, gdyż uchwyt można było złożyć.

Po ostatnim sprzątaniu posesji, kiedy to dusiłam się w tumanach kurzu, do pomysłu użycia zamiatarki podeszłam nawet entuzjastycznie i z rozmachem wjechałam na moje podwórko. Zaskoczyła mnie lekkość tego sprzętu – zamiatarka daje się prowadzić bez wysiłku. Manewrowanie zamiatarką ułatwia także wygodny uchwyt, który można ustawiać w pozycji odpowiadającej wzrostowi osoby prowadzącej. Może to zachęci innych domowników do sprzątania podwórka? Jej zaletą okazała się też zwrotność. Nie miałam problemów z nawracaniem na niewielkim podwórku, przypominającym wymiarami dywanik łazienkowy – kostką wyłożona jest powierzchnia wielkości 35 m2. Zamiatarka dotarła także do wszystkich narożników.

fot. Ania W.        fot. Ania W.

fot. Ania W.Kolejny miły moment nadszedł, gdy okazało się, że pojemnik na śmieci jest już zapełniony – jego opróżnienie okazało się banalnie łatwe. Śmieci wyrzuciłam bez unoszącego się dookoła – jak w przypadku użycia miotły – kurzu i pyłu, a także rozsypywania zawartości na boki. Miłym zaskoczeniem było także tempo pracy – zazwyczaj zamiecenie podwórka oraz przestrzeni wokół posesji zajmowało mi ponad 30 minut – zamiatarka zredukowała czas pracy do mniej niż 10 minut! Jednym słowem była to praca bez wysiłku i tumanów kurzu. Ja już wybrałam, a wy?

Ania W. 

 

 

Redakcja Zobacz wszystkie wpisy

M jak mrówka

Redakcja kwartalnika "M jak mrówka", wydawanego przez PSB i ukazującego się w sieci sklepów PSB Mrówka. Przygotowanie każdego numeru poprzedzone jest nie tylko wyprawami do sklepów i w plener w celu poszukiwania nowinek technicznych i praktycznych rozwiązań do naszych domów, ale także dyskusjami na temat zasadności grubej warstwy izolacji cieplnej czy mody na ombre. Pomysłami i obserwacjami dzielimy się również na naszym blogu.

Skomentuj

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *