M jak Mrówka

Wiosenne przycinanie kwiatostanów

Wiosenne przycinanie kwiatostanów to dość pracochłonne zajęcie, ale nie da się go przeczekać lub przeleżeć. To nie choroba, tylko powinność. Wiem, że jeśli nie rzucę się z sekatorem na suche pozostałości smętnie wiszące na krzewach, w przyszłym sezonie nici z wiosennej obfitości barw i kształtów.

Od połowy kwietnia ogród dostaje kolejny zastrzyk z kolorów. Zaczynają kwitnąć forsycja, tawuły wczesne, Thunberga i szare, migdałek, porzeczka krwista, a także lilaki. Orgia kolorów trwa od tygodnia do dwóch, a potem kwiaty zmieniają się w szaroburą masę straszącą ptaki, owady i ludzi. Coś z tym trzeba zrobić. Przywracanie urody roślinom to bardzo ważna sprawa, ale są i inne istotne powody, by zabrać się za przycinanie kwiatostanów i przelecieć się z sekatorem po działce. Kwitnące wiosną krzewy wytwarzają kwiaty na pędach zeszłorocznych, czyli potrzebują jakiegoś sygnału, pobudzenia, by zaczęły się krzewić i wytworzyły ich jak najwięcej i jak najsilniejszych. Bo tylko wówczas zakwitną. Tym sygnałem jest cięcie.

fot. Marek Zakrzewski

Tawułom po przekwitnieniu odcinam końcówki pędów z kwiatostanami, które czasami sięgają nawet do połowy ich długości. Nie ma sentymentów, trzeba wszystko wyciąć. Staram się nie pozostawić ani jednego pędu, choć czasami jest to trudne, bo wtapiają się w tło. Podobnie postępuję z lilakami.  Gałązki migdałków skracam tuż pod najniżej położoną zwiędniętą różyczką. Do przycinania cienkich, ale dość twardych pędów tawuł, migdałków oraz pozostałych krzewów używam ręcznego sekatora kowadełkowego. Sekator nożycowy jest mniej wygodny, bo ostrza potrafią się klinować.

Żeby nie było tak różowo, to do krzewów, z którymi jest najwięcej pracy w maju trzeba dorzucić byliny – żagwiny, gęsiówki, miodunki, smagliczki i skalnice. One też przekwitają i smutnymi resztkami kwiatów szpecą rabaty. Ręczne cięcie pojedynczych kwiatów byłoby zbyt pracochłonne, dlatego byliny przycinam hurtowo nożycami do żywopłotów lub nawet kosą spalinową. Metoda jest nieistotna, ważny jest skutek. Przycięte rośliny zawsze będę lepiej rosły i obficiej kwitły.

Marek

Redakcja Zobacz wszystkie wpisy

M jak mrówka

Redakcja kwartalnika "M jak mrówka", wydawanego przez PSB i ukazującego się w sieci sklepów PSB Mrówka. Przygotowanie każdego numeru poprzedzone jest nie tylko wyprawami do sklepów i w plener w celu poszukiwania nowinek technicznych i praktycznych rozwiązań do naszych domów, ale także dyskusjami na temat zasadności grubej warstwy izolacji cieplnej czy mody na ombre. Pomysłami i obserwacjami dzielimy się również na naszym blogu.

2 komentarzeSkomentuj

Skomentuj

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *