M jak Mrówka

Tulipany z materiału – jak uszyć

Tulipany z materiału – jak uszyć

Oglądając jeden z portali aukcyjnych, natknęłam się na tulipany z materiału. Cena za jeden kwiatek – 4 zł. Niby nie dużo, ale do bukietu potrzeba ich kilkanaście, a to już jest dość spora kwota. Postanowiłam więc, że zrobię tulipany sama, wykorzystując resztki materiałów, jakie mam.

Wiosenne kwiaty to dla mnie tulipany, dlatego nie może zabraknąć ich w moim domu. Jednak te cięte czy w doniczkach na krótko dekorują dom. Tulipany z materiału oprócz tego, że nie zwiędną, to mogą przybrać kolory pasujące do aranżacji wnętrz. Powiem szczerze, że wykonując takie robótki ręcznie odpoczywam psychicznie:)

Tulipany z materiału – krok po kroku

  • Wycinamy z materiału główki tulipanów – aby były jednakowe, najlepiej przygotować sobie szablon i i odrysować go na tkaninie.
  • Zszywamy kwiaty po lewej stronie, wywijamy i wypełniamy – ja wykorzystałam watę, która pozostała po zajęciach technicznych mojego syna, ale może być to wypełnienie do poduszek czy kulki silikonowe.
  • Przyszła pora na łodygi. Po ręcznym szyciu kwiatów (niestety nie mam maszyny do szycia) odechciało mi się szycia łodyg i liści. Wymyśliłam więc, że „zieleninę” zrobię z koca polarowego (nie miałam zielonego materiału) – po pierwsze nie będę musiała szyć, bo nie siepie się, a po drugie koszt jego zakupu jest niewielki. Potrzebne są jeszcze słomki.
  • Wycięłam z koca długie paski i owinęłam nimi słomki – przyklejając początek i koniec paska do słomki za pomocą kleju na gorąco.
  • Następnie powycinałam liście – nie chciałam, aby były jednakowe, więc wycinałam je bez szablonu.
  • Liście przykleiłam do łodyg za pomocą kleju na gorąco.
  • Na koniec przymocowałam główki tulipanów do łodyg. Dolną część główki zawinęłam do środka, łodygę posmarowałam klejem na gorąco i wsunęłam na nią kwiat.

Tak powstało 19 tulipanów. Koszt ich wykonania? Ja musiałam kupić tylko koc – cena 12 zł. No nie tylko koc, kupiłam jeszcze wazon:)

Asia

Redakcja Zobacz wszystkie wpisy

Joanna Szot

Skomentuj

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *