Przyjaciółka córki robiła ostatnio remont swojej malutkiej łazienki w kawalarce. Poprosiła mnie o pomoc. Mała przestrzeń to zawsze duże wyzwanie – niełatwo sprawić, by była ona naprawdę funkcjonalna. Sprawdźcie, jak sobie poradziłyśmy!
Łazienka Zosi, tak jak i całe mieszkanie, jest naprawdę niewielka, a musi spełniać nie tylko funkcję kąpielową, ale także WC oraz pralni. Ich pogodzenie jest trudne nawet w większych pomieszczeniach, a co dopiero na niespełna 2 m2. Dodatkowo koleżanka córki miała na jej odnowienie dość ograniczone fundusze. Sądzę, że w tym przypadku udało się łazienkę urządzić funkcjonalnie za stosunkowo niewielkie pieniądze.
Po pierwsze kolor
Małe łazienki powinny być utrzymane w jasnej kolorystyce, która sprawi, że wyda się ona optycznie większa. W łazience koleżanki córki panują trzy kolory: szary, błękitny oraz biały. Strzałem w dziesiątkę okazał się wybór płytek podłogowych oraz ściennych w kolorze stalowej szarości, w tej samej kolorystyce udało nam się dobrać także szafki wiszące. Szare duże płytki gresowe o gładkiej powierzchni, które wykorzystano na posadzkę mają jeszcze jeden atut – nie widać na nich zacieków ani zabrudzeń. Kolorystycznie korespondują z nimi ściany o barwie przybrudzonego błękitu. Ręczniki i kocyk na podłodze nie wyłamują się z tej reguły. Takie zestawienie barw pozwoliło stworzyć minimalistyczną łazienkę z klasą.
Funkcjonalna strefa kąpielowa
Strefę kąpielową tworzy brodzik. Do łazienki Zosi optymalny okazał się brodzik kwadratowy. Ma on wymiary 80 x 80 cm, które są wystarczające do wzięcia prysznica w komfortowych warunkach. Brodzik jest bardzo niski, dlatego nie przyczynia się do optycznego zmniejszenia wnętrza. Bezprogowa zabudowa gwarantuje bezpieczne korzystanie z prysznica oraz jego łatwe czyszczenie. Zamiast kabiny zdecydowałyśmy się na wymurowanie lekkiej ścianki z silikatów. Natomiast wejście do brodzika chronią drzwi wahadłowe, które otwierają się do środka kabiny, dzięki czemu nie zabierają cennej przestrzeni. Na ścianie zawieszone są metalowe półki – akurat takiej wielkości, która nie przeszkadza w swobodnym poruszaniu się po kabinie, a mieści wszystkie niezbędne kosmetyki. Kabina z płaskim brodzikiem jest i elegancka, i funkcjonalna.
Pralnia na miarę łazienki
Naprzeciwko kabiny znajduje się pralka o wymiarach 83 x 59 cm. Jej bęben otwiera się z boku, ale dostęp do niego jest swobodny – nie ma więc problemów z wkładaniem i wyjmowaniem prania. Dzięki temu nad pralką można było zamontować szafkę, w której mieszczą się wszystkie akcesoria przydatne do prania oraz sprzątania mieszkania.
Strefa umywalki
Umywalka ma wymiary 62 x 48 cm. Taka wielkość umożliwia nie tylko umycie rąk, ale też zrobienie niewielkiej przepierki. Szerokie krawędzie umywalki umożliwiają ustawienie na nich najczęściej używanych kosmetyków i przyborów takich jak mydło, szczoteczki, płyn do mycia twarzy. Spadek głębokości zlewu jest stopniowy, dzięki czemu myjąc twarz nie rozchlapujemy wody na podłogę. Właścicielka łazienki wcześniej miała malutką umywalkę, z której korzystanie przysparzało dużo kłopotów – mokrą podłogę i ciągłe wpadanie kosmetyków do zlewu. Umywalka zamontowana jest na szafce z dwoma szufladami. W jednej z nich właścicielka mieszkania przechowuje kolorowe kosmetyki, w drugiej ręczniki. Szafki powieszono także nad umywalką i sedesem. Nie są głębokie – mają 14 cm głębokości – bardziej wysunięte sprawiłyby, że łazienka wydałaby się znacznie mniejsza.
Wieszaki – dodatkowe miejsce na rzeczy
W małej łazience brakuje miejsca na wieszaki, dlatego postanowiłyśmy je zamontować na drzwiach. Najczęściej wiszą tam ręczniki, koszula nocna czy waciki. W razie wizyty gości, ręczniki można rozwiesić także na grzejniku drabinkowym. W przypadku niewielkiej przestrzeni nawet grzejnik może stać się wielofunkcyjnym sprzętem: wieszakiem czy suszarką na ubrania.
Łazienka dobrze oświetlona
Jest minimalistyczne jak inne elementy wyposażenia. To dwie lampy z otwartymi kloszami z mlecznego szkła, które dają dużo ciepłego światła. Są powieszone w równej odległości i dobrze doświetlają całe wnętrze.
Minimalizacja kosztów
Zosia chciała, by jej łazienka była piękna i nowoczesna, jednak starała się tam, gdzie to możliwe ograniczać wydatki. Dlatego też szare prostokątne płytki ceramiczne, które nie były najtańsze wykorzystano tylko w strefach mokrych, gdzie ściany są narażone na zachlapanie. Z oszczędności zamiast podwieszanej miski sedesowej zdecydowałyśmy się na sedes stojący. Do ograniczenia wydatków podczas remontu łazienki przyczyniła się także budowa ścianki kabiny prysznicowej.
Ania W.