Nic tak nie odświeża mieszkania, jak remont kuchni – szczególnie, jeśli stanowi ona aneks pokoju dziennego. Jednak nawet niewielki remont jest wyzwaniem nie tylko finansowym i organizacyjnym, ale też aranżacyjnym.
Kuchnia w aneksie pokoju dziennego to rozwiązane znane w Polsce zaledwie od lat 90., a już na stałe wpisało się w naszą praktykę mieszkaniową. Współczesne aneksy kuchenne różnią się jednak znacznie od tych urządzanych w tamtych latach. Otwierając kuchnie na pokoje dzienne, stosowano zazwyczaj różne formy przesłon: niepełne ścianki, barki, murki różnej wysokości – zazwyczaj ich celem było przysłonięcie strefy roboczej. W efekcie kuchnia była niby częścią pokoju, ale tak naprawdę stanowiła osobną jego część, często widoczne były tylko szafki z górnej zabudowy. Dzisiaj, głównie dzięki dostępnym powszechnie efektownym meblom i sprzętom AGD, aneksy kuchenne stanowią atrakcyjny element aranżacji strefy dziennej, nie trzeba więc ich zasłaniać murkami czy półściankami. Remontując „stary” aneks, warto skorzystać z nowej oferty rozwiązań funkcjonalnych, które znaczenie uatrakcyjnia jego przestrzeń.
Remont „zachowawczy”
Przestarzały aneks kuchenny w mieszkaniu dwupoziomowym od dawna domagał się remontu. Z powodu przeprowadzki właścicieli za granicę – mieszkanie jest od wielu lat wynajmowane, co do tej pory znacznie utrudniało przeprowadzenie prac remontowych. Tym razem nadarzyła się okazja – miesiąc przerwy pomiędzy kolejnymi najemcami to czas, który wystarczył nie tylko na odświeżenie lokum, ale też przeprowadzenie remontu kuchni. Plan obejmował zakres dość szeroki – począwszy od wyburzenia murków kryjących aneks, przez zmianę glazury, aż do wymiany szafek i wszystkich sprzętów AGD. Rozmowa z nowymi najemcami kazała nam jednak zweryfikować pierwotne plany – murki odgradzające kuchnię od pokoju uznane zostały za atut, glazurę oceniono jako „klimatyczną”, w efekcie zdecydowano więc tylko o wymianie szafek i części sprzętów.
Szafki kuchenne bardziej funkcjonalne
Wymiana zabudowy kuchennej była przede wszystkim okazją do poprawy funkcjonalności kuchni. Miejscem newralgicznym starej kuchni był narożnik w dolnej zabudowie. Nic dziwnego, kiedy meblowano kuchnię, wysuwane z narożnej szafki „cargo” czy obrotowe „karuzele” nie były jeszcze tak powszechne. Tutaj zastosowaliśmy rozwiązanie najwygodniejsze chyba ze wszystkich – wysuwane na zewnątrz narożnej szafki półki w kształcie „nerek”. Jego zaletą jest swobodny dostęp do zawartości półek. Pod zlewozmywakiem sprawdzają się wysuwane szuflady – dolna głęboka mieści segregatory na śmieci, górna to idealne miejsce na środki czystości. Zrezygnowaliśmy z pełnej zabudowy szafek wiszących, uzupełniając miejsce w narożniku przestrzenną metalową półką – w efekcie kuchnia wydaje się optycznie lżejsza.
Wybory estetyczne
Aby aneks nie był przytłaczającym elementem pokoju, wybrano białe szafki – to również „bezpieczny” wybór, gdy mieszkanie jest wynajmowane. W porównaniu z poprzednią zabudową, kiedy to aneks był szczelnie wypełniony zielonymi szafkami z głębokimi frezami, brązowy laminowany blat, obecny stał się optycznie większy, lżejszy i jaśniejszy. Ciemne blaty – szare, imitujące beton nie tylko tworzą czytelną linię dzielącą zabudowę, ale też stabilne oparcie dla lekkich, białych mebli.
Hania