Niedawno mieliśmy zmianę czasu na zimowy. Różne firmy, przedsiębiorstwa, placówki medyczne, oświatowe, biura itp. odniosą z tego korzyści finansowe. My, zwykli ludzie – na pewno nie. Szybciej się robi ciemno, więc zużywamy więcej prądu do oświetlenia domostw.
Więcej czasu spędzamy też w mieszkaniach, co także podnosi zużycie energii elektrycznej. A może choć trochę spróbujemy zaoszczędzić? Mam dla was kilka łatwych trików, jak spowolnić bieg liczników.
- Wymień żarówki na energooszczędne
– i nie bój się, że szybciej zużywają się niż tradycyjne, żarowe – zwane ostatnio wstrząsoodpornymi. Nowe żarówki wstrząsoodporne są tanie, ale też mają ogromnie krótki żywot i podejrzewam (taka moja skromna obserwacja), że to paradoksalnie właśnie za sprawą wstrząsów. Robiłem porównanie. Wszystkie zastosowane w moim domu żarówki energooszczędne wciąż świecą, a te żarowe już kilka razy musiałem wymieniać. Co więcej, niektórzy producenci dają na swoje żarówki gwarancje. Trzeba tylko zatrzymać paragon i gdy się przepalą, wymienić je na nowe. - Wyłączaj niepotrzebnie działające urządzenia – banał, ale to prawda. Trochę uwagi i można naprawdę sporo zaoszczędzić. Nie oświetlaj pustych pomieszczeń, nie zostawiaj włączonego telewizora domowym duchom, niech żarówki nie robią konkurencji słońcu.
- Kupuj urządzenia energooszczędne – nie namawiam, żebyś od razu wymienił cały sprzęt RTV AGD na nowy, ale planując wymianę lub zakup kolejnego urządzenia, zwracaj uwagę na to, ile prądu będzie ono pochłaniało. Aby to stwierdzić, przeczytaj dokładnie etykiety energetyczne naklejone na sprzęt. Wybieraj ten o jak najniższej klasie energetycznej. Najniższa to A+++ (kolor zielony), najwyższa to D (kolor czerwony). Warto również zerknąć na roczne zużycie energii podawane w kWh.
- Nie zostawiaj sprzętów w stanie czuwania – opuszczając dom, zwłaszcza na dłużej, wyłączaj sprzęt, nie pozostawiaj na tak zwanym stendbaju. Czuwanie nie jest bardzo energochłonne, ale rezygnując z niego zawsze osiągasz jakiś zysk. A więc pamiętaj – ograniczaj świecenie czerwonych, niebieskich lub zielonych diod, zegarów cyfrowych, wszystkiego, co choć teoretycznie wyłączone – buczy, piszczy lub się nagrzewa.
- Wyłączaj zasilacze i ładowarki – kiedy tylko się da. Zobacz, jak się nagrzewają. Nie pozostawiaj ich w gniazdkach, zwłaszcza gdy planujesz dłuższą nieobecność.
- Korzystaj z energii słonecznej – jeśli masz ogród, zainstaluj do jego oświetlania lampki pobierające energię słoneczną.
- Nie ustawiaj lodówki blisko źródeł ciepła – będzie bowiem wtedy zużywała więcej energii na chłodzenie. Jeśli lodówka ma tak zwany tryb wakacyjny – włączaj go przed wyjazdem z domu, nawet gdy jest to wyjazd weekendowy.
- Nie pierz w zbyt wysokiej temperaturze – orientuj się, jaka temperatura wody jest optymalna dla danych tkanin i nie ustawiaj z przyzwyczajenia temperatury wyższej. Jeśli trzeba, zrób selekcję rzeczy do prania właśnie pod tym kątem.
- Nie korzystaj z funkcji suszenia – jeśli pralka ma taką funkcję, a nie potrzebujesz szybko suszyć prania, lepiej rozwieś je – niech schnie naturalnie i za darmo.
Paweł
Dobre pomysły, oby pojawiało się ich więcej