Styl pop-art we wnętrzach naszych domów i mieszkań zagościł na dobre. Soczyste kolory, bezpretensjonalne motywy doskonale odnajdują się w nowoczesnych, eklektycznych wnętrzach. Nie byłoby tego stylu, gdyby nie twórczość takich artystów jak Andy Warhol czy Roy Lichtenstein – dziś to ikony pop-artu.
Styl pop-art we wnętrzach tworzą artyści, którzy tak jak nikt do tej pory (lata 60.) operowali kolorem. Barwy, których używali, są powszechnie uznawane za bliskie stylistyce kiczu. W sztuce ikon pop-artu dominują odcienie bardzo jaskrawe, ich intensywność jest tak duża, że można je również określić jako dyskotekowe. Przejaskrawienie i przekontrastowanie dzieł było bliskie sztuce masowej (komiks, reklama, plakat) i było elementem manifestu odcinającego twórczość ikon pop-artu od elitarności kojarzącej się ze sztuką. Tendencje te znalazły żywy odzew w projektowaniu wnętrz. Jaskrawe, żywe, czasami wręcz psychodeliczne kolory tworzą ważny element stylu pop-art we wnętrzach. Weszły do nich przede wszystkim dzięki tapetom i farbom na ściany, a w postaci dywanów i wykładzin na podłogi. W aranżacjach pomocne są również utrzymane w tym stylu meble i dodatki.
Styl pop-art we wnętrzach – Andy Warhol
Stał się ikoną pop-artu. W jego pracach widać liczne odniesienia do kultury masowej, przede wszystkim amerykańskiej. Tematem obrazów Andy’ego Warhola były między innymi banknoty, obuwie, a także butelki Coca-Coli – motywy uznawane do tej pory przez artystów za tak banalne, że nie godne ich uwagi. Artysta zasłynął jak twórca opakowań różnych produktów – z pewnością najsłynniejszą jest puszka zupy Campbell’s (seria obejmuje 32 płótna z dostępnymi wówczas smakami zup). Do jego najbardziej znanych dzieł można też zaliczyć niezwykłe portrety Marilyn Monroe, które powstały w 1964 roku, a więc wkrótce po jej śmierci. Warhol typowy dla pop-artu efekt artystyczny uzyskał w ten sposób, że na fotografie aktorki nakładał kolejno z różną intensywnością plamy jaskrawych kolorów. W konsekwencji twarz Marilyn Monroe oderwała się od bohaterki obrazu i stała się rozpoznawalnym produktem masowej kultury. Wszystkie obrazy powstały na bazie jednej fotografii. Taką samą techniką zostało również stworzonych wiele innych dzieł, które licznie kopiowane budują styl pop-art we wnętrzach. Do najbardziej znanych można z pewnością zaliczyć portrety Audrey Hebpurn, Che Guevary czy Lizy Minnelli. Dziś twórczość Warhola, tej ikon pop-artu, w wielu przypadkach oderwała się od niego, a charakterystyczne motywy wykorzystywane są w budowaniu stylu pop-art we wnętrzach. Spotyka się je nie tylko na ścianach, bardzo popularne są tkaniny: zasłonowe czy obiciowe choćby z twarzą Marlin.
Roy Lichtenstein – ikona pop-artu
Komiks przez lata był jednym z istotniejszych wyróżników sztuki masowej. Za sprawą pop-artu przekroczył granice papieru i awansował do miana kultury wysokiej. Podobnie stało się z opakowaniami gumy do żucia czy reklamami. Niewątpliwa w tym zasługa Roya Lichtensteina.
Wszystko zaczęło się od bohaterów Disneya. Artysta przeniósł na płótno myszkę Miki czy kaczora Donalda wprost z historyjek obrazkowych dołączanych do gum balonowych. Miłość do komiksu sprawiła, że ta ikona pop-artu poszerzyła zakres tematycznych swoich dzieł o przeżycia bohaterów komiksów. Do jego najbardziej znanych należy choćby „Tonąca dziewczyna” czy „Dziewczyna z piłką”. Krokiem dalej było przeniesienie tematyki komiksów na ściany w postaci tapet i fototapet, dywany, zasłony, kubeczki, a nawet meble wypoczynkowe. Tworzą one mocny akcent budujący styl pop-art we wnętrzach. Stosujemy je najczęściej w pokojach nastolatków, ale można ich użyć w pokoju do pracy, kuchni czy przedpokoju, którym doda charakteru.
Ania W.