M jak Mrówka

Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie

Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie

Właściciele domów z kominkiem doskonale wiedzą, że drewna nie należy składować w domu. Ale co innego magazynowanie zapasu potrzebnego na całą zimę, a co innego przechowywanie niewielkiej ilości opału przy kominku. Przedstawiamy kilka sprawdzonych sposobów, jak zawsze mieć drewno pod ręką.

Odpoczynek w salonie po ciężkim dniu pracy przy kominku to czysta przyjemność. Jednak aby cieszyć się urokiem „tańczących” płomieni i przyjemnym ciepłem, musimy najpierw zadbać o to, abyśmy mieli czym w kominku palić. Dobrym pomysłem jest przechowywanie niewielkiej ilości drewna w domu, bo jesienna i zimowa aura nie zawsze zachęca do wyjścia do garażu czy drewutni, gdzie przechowujemy cały zapas. Najwygodniej schowek na szczapy umieścić blisko kominka. Podpowiadamy, jak przechowywać drewno w domu.

Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie 
Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie

Drewno kominkowe we wnęce

Najpopularniejszym miejscem na opał są specjalnie do tego celu utworzone wnęki pod, za lub obok kominka – projektuje się je w momencie osadzania kominka Takie rozwiązania pozwalają na zgromadzenie kilkudniowego zapasu, a także tworzą niemal naturalny obraz i aranżacja nabiera jeszcze bardziej przytulnego wyrazu. Umieszczenie drewna pod paleniskiem ma również tę zaletę, że nie zajmuje miejsca w salonie, przez co zaoszczędzamy sporo miejsca. Ponadto szczapy będą miały możliwość jeszcze się dosuszyć. Innym pomysłem jest przechowywanie drewna pod niską ławą. Będziemy mogli na niej usiąść lub wykorzystać jako półkę.

Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie
 Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie

Kosze i stojaki kominkowe

Jeśli nie zadbaliśmy o wnękę, to drewno opałowe – co jest także popularne – możemy przechowywać w koszach czy stojakach kominkowych, które dodają wiele uroku przestrzeni przy kominku. Ciekawym rozwiązaniem są stojaki na kółkach – w razie potrzeby możemy je po prostu przesunąć w inne miejsce. Ich wadą jest to, że nie są zbyt pojemne, mieści się w nich kilkanaście szczap – tyle, ile potrzeba do jednorazowego rozpalenia kominka. Dostępne są również wysokie stojaki, które pozwalają stworzyć dekoracyjną „ściankę”. Oferta koszy i stojaków jest bardzo bogata. Możemy wybierać wśród wiklinowych, filcowych lub kutych z metalu – na pewno dobierzemy odpowiedni model do aranżacji naszego salonu.

Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie
Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie

Pojemniki z recyklingu 

Interesującym pomysłem na przechowywanie drewna do kominka są drewniane skrzynie lub metalowe pudła. Możemy kupić je gotowe, jednak ostatnio modny jest recykling – wystarczy, że odnowimy na przykład stare meble czy pomalujemy skrzynki na owoce, by stworzyć niebagatelny kosz na drewno.

Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie
Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie
Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie
Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie
Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie Drewno kominkowe – jak przechowywać je w salonie

Asia

Redakcja Zobacz wszystkie wpisy

M jak mrówka

Redakcja kwartalnika "M jak mrówka", wydawanego przez PSB i ukazującego się w sieci sklepów PSB Mrówka. Przygotowanie każdego numeru poprzedzone jest nie tylko wyprawami do sklepów i w plener w celu poszukiwania nowinek technicznych i praktycznych rozwiązań do naszych domów, ale także dyskusjami na temat zasadności grubej warstwy izolacji cieplnej czy mody na ombre. Pomysłami i obserwacjami dzielimy się również na naszym blogu.

Skomentuj

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *