Wygląda na to, że przymusowy pobyt w domu obejmie nas również w pełni wiosny, a niewykluczone, że i latem. Szczęśliwi posiadacze ogrodów, tarasów czy większych balkonów mogą przenieść się częściowo na zewnątrz. Tym razem proponujemy odrobinę zabawy – niestandardowe aranżacje ogrodowe z udziałem... antyków.
Wydawałoby się, że zacne antyki w ogrodzie, na tarasie czy balkonie nie są mądrym pomysłem. Wszak delikatne lite drewno i szlachetne forniry narażone na działanie szkodliwych warunków atmosferycznych łatwo i szybko mogłyby ulec zniszczeniu! Może jednak aranżacje z udziałem starej komody czy fotela nie są zupełnie pozbawione sensu? Aktualna sytuacja nauczyła nas, że nie ma co czekać na realizację marzeń skrywanych od lat. Jeśli podobają nam się rustykalne aranżacje ogrodowe, zróbmy je właśnie teraz. Samo znalezienie pomysłu, wynajdowanie mebli i przygotowanie przyniesie nam sporo frajdy i z pewnością przełamie monotonię wydłużającego się czasu spędzanego w domu. A najprostsza poranna kawa na tak niestandardowo urządzonym tarasie czy w ogrodzie przeniesie nas w inny świat.
Antyki w ogrodzie – wabi sabi i zero waste!
Jeśli znudziły nam się meble ogrodowe z marketu budowlanego, pójdźmy za ciosem i wykorzystajmy do umeblowania tarasu lub ogrodu nasze strychowe antyki. Te „nadgryzione zębem czasu” stare, ale jeszcze sprawne kuchenne stoły i podniszczone krzesła z drewna posłużą nam do wykreowania niebanalnej jadalni na świeżym powietrzu. Druga grupa sprzętów to te niesprawne – z pewnością podczas porządków w piwnicy czy na strychu znajdziemy podniszczone stare meble, które skazaliśmy już na śmietnik. Tymczasem zupełnie już zużyty kredens czy rozpadające się krzesło spokojnie można wykorzystać jako podstawę do aranżacji w stylu wabi-sabi – im bardzie zdarta farba i bardziej zdeformowane drewno, tym lepiej. Takie meblowe „okazy” posłużą do wyeksponowania roślin i innych osobliwości – skarbów z dawnych lat. Inwentaryzacja zbiorów piwnicznych i garażowych może też nas doprowadzić do różnorodnych znalezisk, takich jak rama starego krzesła czy fragmenty drewnianych okien. Można je pomalować specjalnymi farbami do drewna i metalu na efektowne kolory i włączyć do ogrodowych aranżacji.
Salonowa elegancja na jedno popołudnie
A co, jeśli chcielibyśmy spędzić trochę czasu w otoczeniu bardziej luksusowych sprzętów? Piękne fornirowane stoły i eleganckie krzesła wyglądają rasowo w otoczeniu traw i kwitnących krzewów. Jednak prawdziwe antyki przeniesione na świeże powietrze szybko zniszczeją, dlatego ogrodowe aranżacje z ich udziałem nie powinny być długotrwałe. Przy dobrej pogodzie bez ryzyka opadów w otwartej przestrzeni możemy je zostawić na kilka dni, na zadaszony tarasie – kilka tygodni. Popołudniowa kawa czy niedzielne śniadanie nawet w towarzystwie tylko domowników na pewno będzie niezapomnianym przeżyciem tego trudnego czasu. A jaki plener do rodzinnych zdjęć!
autor tekstu: Hania
zdjęcie otwierające: AdobeStock