Zazwyczaj z zagranicznych podróży wracam z głową pełną inspiracji dotyczących wystroju, architektury, zagospodarowania miejskiej przestrzeni i ogólnie szeroko pojętego lifestyle’u. Z podróży do Holandii przywiozłam pomysł na wykorzystanie roweru w wystroju wnętrz. Proste, a jakie efektowne!
Wszystko zaczęło się w Maastricht, małym holenderskim studenckim miasteczku. Odwiedziłam je w zeszłym roku. Nie przesadzę, jeśli powiem, że rowery były wszędzie. Stanowiły główny środek lokomocji, podstawkę na rośliny, stały w mieszkaniach studenckich, zajmowały przestrzenie coworkingowe oraz zdobiły ściany. Jakiś czas później odwiedziłam bar w Mediolanie o znaczącej nazwie „La bicicletta”, gdzie rowery były głównym motywem dekoracyjnym. Po powrocie do Warszawy odwiedziłam kuzynkę mieszkającą w niedużym studiu w centrum, gdzie lekki rower holenderski był jednym z pierwszych elementów, które przykuły moją uwagę. W ten oto sposób narodziła się nowa inspiracja – rower we wnętrzu.
Gdzie, w jakich wnętrzach i w jakim celu?
To, co może kojarzyć się z motywem roweru to młodość, zdrowie, energia i szybki styl życia. Idealnie pasuje do miejskich kawalerek, ale też dużych rodzinnych mieszkań. Wspaniale komponuje się z pokojem nastolatka czy mieszkaniem młodego dorosłego w środku miasta. Jest elementem dodającym mieszkaniu indywidualizmu i nadającym charakteru – budzi też skojarzenia z ładną pogodą, relaksem, lekkim wiatrem, co podświadomie nas relaksuje. Jednak miejski pokój to nie jedyne miejsce, w którym rower dodaje charakteru. Obraz roweru świetnie nadaje się jako element dodający lekkości, tworzący sielankowy klimat w domach rodzinnych lub letniskowych. Może posłużyć jako stojak na rośliny, a nawet jako stojak pod umywalkę. Przywodzi na myśl wtedy koszyk, polne kwiaty i łąki, a całość kojarzy nam się bardziej romantycznie, błogo, a nie szybko i nowocześnie. Jak widać, za pomocą roweru możemy osiągnąć niemal każdy możliwy styl i klimat, wystarczy odpowiednio się nad tym zastanowić.
Pomysły na wykorzystanie motywu
Skłamałabym mówiąc, że jedyną rzeczą, która nas pociąga w rowerze jest jego funkcja. Przecież kształt koła, kolor, geometryczne wzory pełnią też walor estetyczny i bardzo przyciągają uwagę. Dlatego też artyści, malarze, czy projektanci mebli oraz wnętrz sięgnęli po ten obraz. Patrząc na ilość sposobów, w jaki można go wykorzystać, uważam to za znakomity pomysł.
Na ścianie:
Rower zawieszony na hakach przy ścianie to element całkowicie intrygujący i odciągający uwagę od mankamentów wnętrza. Nie przesadzę, jeśli powiem, że „robi pomieszczenie”. Takie rozwiązanie wykorzystane w sypialni sprawia, że nawet wykorzystując palety pod materac albo kładąc materac na ziemi, uzyskujemy wystarczający element dekoracyjny. W kuchni dodaje charakteru i animuszu. W salonie, nad stołem w jadalni, będzie fantastycznym elementem dekoracyjnym zwracającym uwagę wszystkich gości.
Decydując się na takie rozwiązanie, warto zadbać o bezpieczeństwo. Po pierwsze, rower nie powinien być zbyt ciężki. Po drugie, haki powinny być odpowiednio umieszczone i dostosowane do wagi. Nie chcemy przecież, aby dekoracja spadła nam na głowę.
Konstrukcyjne elementy jako elementy architektoniczne:
Ciekawym i nieco bardziej pracochłonnym rozwiązaniem jest wkomponowanie elementów roweru w elementy konstrukcyjne. Przy schodach, skosach, lub krzesłach będzie to stanowiło ciekawe i nietypowe rozwiązanie. O tyle, o ile krzesło z wykorzystaniem motywu roweru można po prostu kupić, trudniej będzie wpleść ten motyw w element zadaszenia czy barierki. W tym celu nie powinniśmy ograniczać się do własnych pomysłów, ale skonsultować to z dobrym architektem, który zadba o każdy detal.
Obraz:
Jeśli należymy do osób ceniących sobie klasykę i stronimy od ekstrawaganckich rozwiązań, zawsze możemy zastanowić się nad wykorzystaniem roweru na obrazie czy plakacie. Doda to wnętrzu luzu, wprowadzi dystans, urozmaici wystrój, a jednocześnie, gdy się znudzimy, obrazek czy plakat możemy po prostu zdjąć i zastąpić czymś innym.
Kasia