Latem ogród tonie w bujnej roślinności, zwłaszcza jeśli roślinom poświęcimy nieco uwagi. Najlepiej codziennie lub kilka razy w tygodniu przyglądać się poszczególnym egzemplarzom i na bieżąco przeprowadzać odpowiednie zabiegi.
Większość roślin potrzebuje podłoża umiarkowanie wilgotnego, choć są też takie, które najlepiej czują się w ziemi wilgotnej lub rosną tylko na piasku. Latem wszystkie powinny otrzymywać właściwą dla siebie dawkę wody. Nie wolno dopuszczać do przesuszania podłoża, a potem gwałtownie zalewać wodą – to ważne szczególnie na glebach słabo przepuszczalnych oraz gdy rośliny rosną w skrzynkach, doniczkach i innych pojemnikach. W ogrodzie można ustawić zraszacze, ale na rabatach kwiatowych lepiej rozłożyć węże pocące się, zraszające lub linie kroplujące – wtedy nawilżany jest system korzeniowy, a nie całe rośliny. Pamiętajmy, że najlepiej podlewać, gdy słońce nie świeci intensywnie, a więc wcześnie rano lub po zachodzie słońca (rośliny powinny obeschnąć przed nocą).
Gatunki i odmiany intensywnie kwitnące są bardzo „żarłoczne” i szybko wyczerpują wokół siebie składniki odżywcze z podłoża. Aby kwitły przez dłuższy czas, trzeba je zasilać. Te rosnące w gruncie wystarczy (oprócz dawki wczesnowiosennej) zasilić w lipcu odpowiednim nawozem wieloskładnikowym. Możemy wybrać nawóz dla roślin kwitnących lub specjalistyczny nawóz przeznaczony dla określonej grupy roślin, np. pelargonii, róż, hortensji, powojników itp. Jeżeli dysponujemy najlepszym nawozem, jakim jest kompost, możemy go rozkładać w dowolnym czasie oraz w dowolnych ilościach, bo nie grozi przenawożeniem.
Jeśli chcemy, by rabaty przez kolejne tygodnie wyglądały efektownie i świeżo, musimy systematycznie wycinać zwiędłe kwiaty i kwiatostany. Zabieg ten pobudza kolejne pąki do rozwoju. Nie tylko gatunki ozdobne przeżywają teraz okres bujnego rozwoju. Także chwasty – rośliny silne, które rosną wszędzie, gdzie jest odrobina ziemi, chętnie korzystają z żyznego, uprawianego przez nas terenu i intensywnie się rozrastają. Musimy je usuwać – najlepiej, gdy tylko się pojawią pierwsze pędy.
Hania