M jak Mrówka

Łatwiejsze podlewanie – zraszacze

Łatwiejsze podlewanie - zraszacze

Nadchodzi lato, a wraz z nim czas podlewania naszych kwiatów w ogrodzie czy trawnika. Ręczne podlewanie jest dość uciążliwe. Aby ułatwić i uprzyjemnić sobie tę pracę, zaopatrzmy się w zraszacze, które podłącza się do węża.

Łatwiejsze podlewanie - zraszaczeNa rynku jest duży wybór zraszaczy, nie powinniśmy mieć więc problemu z ich dobraniem. Mogą to modele ręczne – najczęściej mają one formę pistoletu – oraz stacjonarne, które ustawia się na podłożu. Pistolety umożliwiają ustawienie strumienia wody według naszych potrzeb. Do podlewania delikatnych kwiatów czy roślin w szklarni wystarczy mgiełka wodna, z kolei przy intensywnym nawadnianiu gleby lepiej sprawdzi się silniejszy strumień. Zraszacze stacjonarne można przestawiać w dowolne miejsce ogrodu, gdy nawodnią już one wystarczająco poprzedni jego fragment. Mogą to być zraszacze wahadłowe, w których strumień wody porusza się nad zraszaczem, przechodząc z jego prawej strony na lewą i odwrotnie, lub zraszacze dookolne, które wykonują ruch wokół swojej osi. Najlepiej wybrać te, które umożliwiają regulację zasięgu i intensywności nawadniania.

Podlewanie ogrodu stanie się prawdziwą przyjemnością, jeśli zaopatrzymy się w wózek na wąż ogrodowy. Nie tylko usprawni on przemieszczanie się z wężem i wyeliminuje konieczność przeciągania go na drugi koniec ogrodu, ale także, dzięki specjalnemu bębnowi, ułatwi jego rozwijanie, zwijanie i przechowywanie. Do wyboru mamy także specjalne bębny przeznaczone do montażu na ścianie budynku, które sprawdzą się szczególnie w przypadku niewielkich ogrodów i podczas podlewania roślin na tarasie.

Hania

 

Redakcja Zobacz wszystkie wpisy

M jak mrówka

Redakcja kwartalnika "M jak mrówka", wydawanego przez PSB i ukazującego się w sieci sklepów PSB Mrówka. Przygotowanie każdego numeru poprzedzone jest nie tylko wyprawami do sklepów i w plener w celu poszukiwania nowinek technicznych i praktycznych rozwiązań do naszych domów, ale także dyskusjami na temat zasadności grubej warstwy izolacji cieplnej czy mody na ombre. Pomysłami i obserwacjami dzielimy się również na naszym blogu.

Skomentuj

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *