Syn wyjechał na obóz zuchowy i w domu zapanowała cisza i spokój. Nikt nic ode mnie nie chciał, więc postanowiłam spróbować, za przykładem mojej koleżanki, decoupage’u. Zaczęłam od małych przedmiotów, których w razie czego nie szkoda byłoby mi wyrzucić.