Moja przyjaciółka kupiła córce mieszkanie - dwa pokoje z aneksem kuchennym, a kredyt do spłacania przez pół życia. To dosyć deprymujące, więc po chwilowej euforii, przyszedł czas otrzeźwienia. Na wykończenie rodzina postanowiła wydać już tylko własne oszczędności, bez powiększania kredytu.
Nie takie to łatwe, bo wymarzone mieszkanie miało być oczywiście piękne, przytulne, eleganckie, modne i nowoczesne. Okazało się, że zminimalizowanie wydatków, a przy tym uzyskanie satysfakcjonującego efektu wcale nie jest takie trudne – z pomocą przyszły płytki terazzo.
Jak wiadomo, najwięcej kosztuje wykończenie łazienki i kuchni. Pewnych kosztów nie da się uniknąć, a na niektórych elementach po prostu nie warto oszczędzać. Na szczęście panująca dzisiaj moda sprzyja niedrogim rozwiązaniom – w odwrocie są wnętrza kujące w oczy przepychem, oszczędnościom sprzyja modny dzisiaj minimalizm. Właścicielka obawiała się jednak nudy i monotonii, a z taką kojarzyły jej się oglądane na zdjęciach i proponowane przez producentów aranżacje z przewagą beży i szarości. Uwielbia dekoracje i ornamenty, z drugiej strony pociągała ją powściągliwość i elegancja minimalistycznych aranżacji.
Płytki terazzo – złoty środek
Burzliwe narady, setki zdjęć aranżacji i męczące wędrówki po sklepach zakończyły się wreszcie odnalezieniem własnej drogi – złotego środka, jaki można osiągnąć, stosując bardzo oszczędny w środkach minimalizm przełamany jednym, ale za to bardzo ozdobnym elementem dekoracyjnym. Miałam w tym pomyśle swój udział. Od dawna fascynowały mnie płytki ceramiczne inspirowane wzornictwem hiszpańskich i portugalskich majolik, a od jakiegoś czasu moim faworytem stały się utrzymane w podobnym stylu bogato zdobione płytki cementowe. Tradycyjne terazzo wytwarzane już w starożytności, przeżywa swój renesans, choć w Polsce nie są jeszcze znane na szeroką skalę – również ze względu na dość wysoką cenę – metr kwadratowy oryginalnych płytek cementowych kosztuje 400-500 zł. Trudno się oprzeć ich urokowi.
Znacznie taniej można kupić płytki gresowe lub ceramiczne naśladujące płytki terazzo. Takie właśnie płytki znalazłyśmy z koleżanką w cenie poniżej 70 zł za metr kwadratowy i one stały się punktem wyjścia do aranżacji łazienki i aneksu kuchennego.
Płytki terazzo w łazience i kuchni
W obu pomieszczeniach posadzka została ułożona z szaro-grafitowych płytek doskonale naśladujących płytki cementowe, które stanowią wyrazisty akcent wnętrz. Ściany wykończone najtańszymi gładkimi płytkami w powracającym do mody formacie 20 x 20 cm stanowią dobre tło dla skromnych w formie sprzętów łazienkowych i mebli kuchennych w kolorze białym
. Do tego akcenty jasnego drewna w łazience w postaci podwieszanych szafek oraz urządzeń kuchennych w kolorze inox.
Ułożenie płytek nie sprawiło większych kłopotów, chociaż trzeba było poświęcić trochę czasu na przygotowanie układu wzorów. Płytki terazzo o formacie 60 x 60 cm mają wzór 9 płytek o różnych ornamentach. W każdej paczce znajdowały się cztery płytki o różnych kombinacjach wzorniczych i aby te same wzory nie występowały zbyt blisko siebie, trzeba było je mozolnie porozkładać na podłodze przed ułożeniem.
A oto kilka inspiracji
Hania
sliczne plytki !! jakiej firmy są te płytki bo szukam bezskutecznie ich w necie….
Witam,
Gdzie Panie kupily płytki terazzo? Chcemy ulozyc coś takiego w restauracji hiszpańskiej.
Pozdrawiam
Super plytki, ja tez poprosze o namiary na firme i kolekcje. I jeszcze jaka cena 70zł!! Za taki efekt koncowy to naprawde warto!!