Piwonie należą do najpiękniejszych kwiatów – przyciągają dekoracyjną kulistą formą kwiatostanów oraz pięknym zapachem. Na przełomie maja i czerwca zawsze zdobią mój dom.
Piwonie, znane również jako peonie, choć przywędrowały z Azji, to już od wieków zadomowiły się także u nas. Ja najbardziej lubię te w odcieniach różu i purpury, ale licznych zwolenników mają także piwonie w gamie czerwieni, bieli czy mniej popularne, ale za to bardzo oryginalne żółte. Niezależnie od barwy, a także budowy kwiatostanu – mogą być pełne, półpełne, anemonowe lub japońskie – należą do najbardziej wdzięcznych kwiatów. W domu dobrze pielęgnowane utrzymają się w wazonie nawet do 10 dni. Jak o nie zadbać, by jak najdłużej zdobiły wnętrza?
Zadbane piwonie w wazonie
Piwonie jako kwiaty cięte będą trzymać się w dobrej kondycji ponad tydzień, jeśli zetniemy je w momencie pękania pąków. Należy tak je przygotować przed wstawieniem do wody, by zanurzone w niej łodygi były pozbawione liści, które pod wpływem wilgoci przyspieszają starzenie kwiatów. Oczywiście naczynie, w którym zamierzamy ustawić kwiaty musi być czyste, a woda świeża – niektórzy stosują przegotowaną. Ja do bardzo zimnej wody kranowej dodaję nieco kwasku cytrynowego, moja sąsiadka stosuje szczyptę cukru. Wodę zmieniam codziennie. Pamiętajmy także, by wazonów nie ustawiać w pełnym słońcu – wystawa południowa lub zachodnia nie jest więc pożądana! Piwoniom nie służą również przeciągi.
Moje bukiety z piwonii
To byliny należące do najbardziej okazałych, dlatego jak widać nawet jedna czy dwie peonie w wazonie dekorują wnętrze. Jednak zobaczcie, jak pięknie wyglądają, gdy jest ich naprawdę dużo. Poza ucztą dla oczu stanowią także radość dla naszego powonienia – pachną bardzo słodko i przyjemnie.
Ania