Od kiedy większość urodzin, imienin, rocznic, komunii odbywa się w restauracjach coraz trudniej nam sobie wyobrazić, że popołudnie spędzone w domu także może mieć charakter nietypowy, a osoba której chcemy sprawić przyjemność - pozytywnie zaskoczona. Co zrobić, aby niewielkim kosztem podkreślić świąteczną okazję, dowiedziałyśmy się z siostrą eksperymentując w imieniny naszej mamy.
Zazwyczaj wydaje nam się, że aby poczuć się w domu wyjątkowo, należy wykonać ogromną ilość przytłaczających nas zadań: sprzątanie, wymiana zasłon, wymiana obrusów czy misternie przygotowane dania. Nic dziwnego, że zabiegani i przytłoczeni zadaniami życia codziennego uciekamy się do coraz łatwiejszych rozwiązań: wyjścia okolicznościowego, zwalniającego nas z konieczności ciężkiej harówki, która często niweczy efekt przyjemnego przyjęcia. Jednak ostatnio odkryłam, że „przyjemnie” i „odświętnie”, nie musi oznaczać „czasochłonnie” i „męcząco”. Oto kilka elementów, które pomogły mi uzyskać taki właśnie efekt przy niewielkim nakładzie czasu i środków.
Porcelana, wpisująca się w gusta i dodająca uroku każdemu nakryciu
Wydawać by się mogło, że skompletowanie eleganckiej zastawy stołowej wymaga ogromnych pieniędzy i jest przywilejem wybranych. Często eleganckie filiżanki kojarzą nam się ze szczelnie zamkniętymi witrynami w sklepach z drogą porcelaną, a ceny serwisu do kawy z czterocyfrową liczbą. Całe szczęście można znaleźć różne rozwiązania dla wielbicieli pięknych przedmiotów bez wypchanego portfela. Pojedyncze sztuki filiżanek do kawy czy herbaty można kupić za naprawdę niewielkie pieniądze, a prym w ich sprzedaży wiodą najrozmaitsze targi staroci i bazary antyków, gdzie prywatni sprzedawcy pokażą nam swoje zdobycze, a nawet pozwolą wytargować niższą cenę. W ten sposób można stopniowo poszerzać swoją kolekcję i gwarantuję, że każdy gość poczuje się wyjątkowo i odświętnie, mogąc napić się kawy z oryginalnej filiżanki i nie przyjdzie mu do głowy, aby narzekać, że są nie do pary! Wręcz przeciwnie, będzie zaintrygowany tym, że jego espresso jest w fioletowej, a drugie espresso w czerwonej. Wyciągając z szafek nasze nietypowe filiżanki, nadajemy posiłkowi ducha odświętności i pozwalamy domownikom poczuć się wyjątkowo na własnym tarasie. Dodatkowo, nie ma nic lepszego niż nielimitowany dostęp do kawy i herbaty, co jest przewagą nad piciem jej w ogrodzie restauracji.
Kwiaty – z kwiaciarni, supermarketu czy z ogrodu
Ważnym elementem, który uczynił nasze popołudniowe spotkanie bardziej wyjątkowym , były zebrane przez nas kwiaty. Tutaj znowu często nam się wydaje, że aby przyozdobić dom kwiatami, musimy wybrać się do kwiaciarni albo do specjalnie wyznaczonego w tym celu miejsca i że wymaga to od nas wysiłku, pomysłu i pieniędzy. Nie zwracamy uwagi na to, że czasami idąc do supermarketu po masło możemy kupić kilka tulipanów albo że źródłem przepięknych bukietów może być nasz własny ogród. Tym razem z siostrą wykorzystałyśmy bukiet stojący już od kilku dni w domu i postanowiłyśmy dodać mu odrobiny świeżości, zrywając kilka gałązek z rosnących w naszym ogrodzie goździków. Mama była przekonana, że aranżacja jest zupełnie nowa, a tymczasem jej przygotowanie zajęło nam nie więcej niż 3 minuty!
Proste przedmioty ważnymi detalami
Czy patrząc na starą drewnianą deskę do krojenia jesteśmy w stanie dostrzec, jak atrakcyjnym i ciekawym elementem wystroju może się stać? Ta stara, ciężko domywająca się deska może być zwracającym uwagę przedmiotem służącym jako typowy talerz serów lub bardziej nietypowy – talerz pączków lub podstawka niezbędna do nalewania kawy. Często nie zwracamy uwagi na prosty uniwersalizm przedmiotów codziennego użytku, a tymczasem pełnią one również ważną funkcję dekoracyjną: dodają prostego uroku, podkreślają kolor kwiatów i wypieków i sprawiają, że nasza aranżacja wydaje się być naturalna, urokliwa i bez nadęcia. Nie musimy rezygnować z prostej deski na rzecz eleganckiej patery, ani z czarnej kawiarki na rzecz eleganckiego dzbanka na kawę. Co więcej, zyskujemy w ten sposób ciekawy i niezobowiązujący klimat, idealny dla niespodziankowego przyjęcia w domu.
Kasia