W niewielkich wnętrzach zwykłe rozwiązania nie zdają egzaminu. Choć mieliśmy spore lustro - o wymiarach 40 x 160 cm, które teoretycznie obejmowało całą postać, niełatwo było nam się w nim przeglądać.
Lustro wisiało na ścianie w przedpokoju, który jest wąski, co nie pozwalało na większe odejście od niego i obejrzenie się w całości. Po przemyśleniach, postanowiliśmy zawiesić je na uchwytach.
Uchwyty są łatwe do przymocowania – trzymają się na śrubach. Są niewidoczne, bo ukryte za ramą. Dzięki temu, że lustro jest przymocowane do ściany tylko z jednej strony, możemy je swobodnie odchylać. To pozwala nam zobaczyć całą sylwetkę z każdej strony. Kiedy chcemy się zobaczyć, wchodzimy zazwyczaj do pokoju lub kuchni, żeby bardziej oddalić się od lustra.
Pełni też drugą, według mnie bardzo pożyteczną, funkcję. Jest bardzo wygodną skrytką na klucze. Myśleliśmy o innym wykorzystaniu przestrzeni za ramą, ale w przypadku naszego mieszkania, ten sposób okazał się być najbardziej użyteczny. Od kiedy zawiesiliśmy klucze na gwoździkach schowanych za szklaną taflą, nie są rozrzucone po różnych kątach mieszkania. Zawsze wiemy, gdzie ich szukać.
Magda