Trzeszczące schody drewniane lub drewniana okładzina schodów betonowych mogą dać się we znaki nawet najcierpliwszym. Na szczęście jest kilka patentów na ich wyciszenie.
Na początek radzimy przejść się powoli schodami w górę i w dół i nasłuchiwać, skąd dokładnie dochodzi skrzypienie. Jeśli bieg schodów nie jest od dołu zabudowany, warto stanąć pod schodami i poprosić kogoś, by chwilę po nich pochodził. Miejsca, z których dochodzą odgłosy, warto zaznaczyć kredą lub ołówkiem.
Drewniane schody bez luzów
Przyczyn skrzypienia schodów może być kilka. Najczęstsza to poluzowanie się poszczególnych elementów. Skrzypienie może także dochodzić z miejsca łączenia desek i belek. Czasem poluzowane elementy trą o gwoździe i wówczas również powstaje niemiły dźwięk. Bywa, choć rzadko, że skrzypią same drewniane elementy na skutek wyginania. To świadczy, że są one osłabione i możliwe, że tracą powoli swoją nośność. Tak więc rzeczą, która powinna nas zaniepokoić, są szczeliny i szpary w miejscach zaznaczonych jako źródło skrzypienia. Jeśli nie są one zbyt szerokie, wystarczy wypełnić je akrylowym kitem do drewna, który jest sprzedawany w kartuszach, podobnie jak silikon. Kit nanosi się tak samo jak silikon, czyli wyciska go, używając ręcznego pistoletu (wyciskarki). Warto dobrać kit do koloru drewna. Gdy szpara jest zbyt mała, można w nią wbić delikatnie drewniany lub plastikowy klin o trójkątnym przekroju, żeby rozeprzeć nieco elementy. Szersze szpary wymagają wbicia klinów. Powinny to być wąskie kliny drewniane. Wbija się je delikatnie gumowym młotkiem. Miejsce styku klina ze schodami można wcześniej przesmarować klejem do drewna. Wystające części można odpiłować lub zeszlifować. Szczelinę między klinami wypełnia się szpachlówką do drewna, o barwie zbliżonej do odcienia schodów. Jeśli szpara nie jest duża, można zastosować na tyle szeroki klin, że szpachlowanie nie będzie już konieczne. Ze szpachlowania można zrezygnować także wtedy, gdy kliny umieszczamy z tej strony schodów, która nie rzuca się w oczy.
„Dokręcenie” drewnianych schodów
Drugą ważną czynnością jest dokładne dokręcenie wszystkich elementów. Skrzypienie powstaje wtedy, gdy drewniane stopnie i belki nie są dobrze dopasowane lub gdy gwoździe trą o drewno. Najpierw więc w skrzypiących miejscach wykręcamy wkręty i w otwory po nich wstrzykujemy klej do drewna, np. wikol. Możemy po tym poruszać trochę elementem drewnianym, żeby klej dostał się również w miejsce jego łączenia z drugim elementem. Po tym ponownie umieszczamy wkręty na dawnych miejscach. Możemy też użyć dodatkowych wkrętów. Tak robimy zwłaszcza wtedy, gdy połączenie jest zbite gwoździami. Czasem, żeby wyeliminować skrzypienie, trzeba zastosować dodatkowe miejsca podparcia. Dotyczy to rzecz jasna schodów o konstrukcji z drewna, a nie drewnianych okładzin schodów betonowych. Stosuje się wówczas stalowe kątowniki lub drewniane podpórki, które przykręca się od spodu stopni.
autor tekstu: Wojtek
zdjęcia: AdobeStock