Piwonie potrafią latami rosnąć w jednym miejscu i obficie kwitnąć. Takie rośliny zapewne zostały dobrze posadzone (na odpowiedniej głębokości), na idealnym dla nich stanowisku (słonecznym) i w dobrej glebie (próchnicznej, żyznej, zwięzłej). Ale to, co długowieczne nie jest wieczne.
Po latach nawet najlepsze piwonie mogą stracić na atrakcyjności. Słabe i mniej obfite zakwitanie roślin prawdopodobnie oznacza, że się zestarzały lub/i wyczerpały składniki pokarmowe i wymagają przesadzenia oraz podzielenia. Początek września to idealna pora na interwencję, bo… No właśnie, dlaczego nie sierpień lub październik, tylko wrzesień i raczej pierwsza połowa? Wszystko zależy od rozwijających się na korzeniach, tuż pod powierzchnią ziemi nowych pąków. W sierpniu są jeszcze za małe i prawie ich nie widać, więc ciężko posadzić roślinę na właściwej głębokości, a w przypadku piwonii jest to bardzo istotne. Na początku października z kolei pąki są już bardzo duże, a więc dobrze widoczne, ale bardzo łatwo je wówczas wyłamać podczas wykopywania i ponownego sadzenia. Pozostaje nam więc połowa września, a jeśli lato było suche, to nawet koniec miesiąca.
Zanim zabierzemy się do przesadzania powinniśmy pamiętać, że piwonie bardzo tego nie lubią. Na znak protestu mogą nie zakwitnąć w przyszłym sezonie, co nie powinno nas jednak niepokoić. Dobrze wykonany zabieg, to połowa sukcesu. Najpierw obkopujemy roślinę po okręgu o średnicy ok. 50 cm. Kopiemy na głębokość szpadla, a następnie wyciągamy roślinę z bryłą korzeniową. Zanim zaczniemy rozcinać plątaninę karp, oczyszczamy ją z ziemi i przycinamy na wysokość ok. 5 cm wszystkie pędy. Ostrym nożem rozcinamy karpę lub po prostu rozrywamy ją rękoma na kilka większych części. Po bardzo mocnym skróceniu starych korzeni nowe sadzonki są gotowe do posadzenia na nowych miejscach. Jeśli chcemy, by piwonie szybko się przyjęły (kto by nie chciał) z linijką w ręku układamy korzenie tak, by pąki znalazły się nie głębiej niż 8 cm pod powierzchnią i nie płycej niż 5 cm, ale już po uwzględnieniu udeptania ziemi i podlaniu. Udanego rozsadzania.
Marek