Kuchnia musi mieć wszystko, co potrzeba do przyrządzania posiłków i przechowywania produktów. To wymogi niezależne od tego, czy przeznacza się na nią obszerne pomieszczenie, czy mały kącik w pokoju dziennym. Dlatego urządzenie funkcjonalnej kuchni w małym mieszkaniu rodzi spore wyzwania.
Moi znajomi kupili mieszkanie z myślą o jego wynajmowaniu, kierując się głównie jego wielkością. Co do układu pomieszczeń, nie było zbyt dużego pola manewru, bo najbardziej popularny układ funkcjonalny małych dwupokojowych mieszkań w nowym budownictwie to pokój z aneksem kuchennym oraz niewielka sypialnia. Miejsce na kuchnię znajduje się zwykle tuż przy wejściu, na wprost okna. Takie rozwiązanie powoduje, że są to przestrzenie zazwyczaj wąskie, często szerokość aneksu dodatkowo ogranicza pion wodno-kanalizacyjny, co sprawia, że z trudem dają się pomieścić wszystkie niezbędne sprzęty. Jeśli aneks jest mocno oddalony od okna, brakuje również światła.
Aneks kuchenny – od planu dewelopera do realizacji
Kiedy bierzemy do ręki plan mieszkania, wszystko wydaje się dobrze zaplanowane. Projekt lokalu oferowanego do sprzedaży zazwyczaj ma wrysowany również plan aranżacji kuchni. Zaznaczone są na nim podstawowe sprzęty, zgodnie z aktualnymi standardami. Jeśli nie zabraliśmy się za szczegółową aranżacje naszej kuchni na etapie zakupu mieszkania lub jeszcze przed jego odbiorem, to zazwyczaj po odbiorze spotyka nas parę niespodzianek. W trakcie budowy często kuchnia zacieśnia się o parę centymetrów, co w przypadku tego akurat pomieszczenia ma niebagatelne skutki. Brak kilku centymetrów między ścianami może spowodować, że nie będziemy mogli skorzystać ze standardowych gotowych mebli, a wykonywane na zamówienie są sporo droższe. W przypadku mieszkania moich znajomych brakowało kilku centymetrów z każdej strony. Mimo to udało się funkcjonalnie urządzić kuchnię. Zabudowę ograniczono jedynie do dwóch ścian – szafki zostały ustawione w kształcie litery L. W szerszej części aneksu postawiono lodówkę. Brakujące centymetry spowodowały jednak, że zabudowę między zmywarką a ścianą trzeba było uzupełnić zaślepką. Wygląda estetycznie, ale jednak jest to strata miejsca.
Lekka zabudowa, jasne kolory
Gdy aneks jest niewielki, trzeba dobrze przemyśleć również typ zabudowy, materiały i kolorystykę. Znajomi postawili na jasne kolory – fronty szafek stojących są białe, blaty i szafki wiszące są wykonane z drewna bukowego, którego naturalne świetliste słoje dodatkowo rozświetlają pomieszczenie. Jasnobłękitna, zupełnie gładka glazura oraz patchworkowa posadzka optycznie powiększają pomieszczenie. Zabudowa górna składa się z dwóch wiszących szafek i otwartych półek, co odciąża optycznie pomieszczenie. Zadbano też o jasne światło – zapewniają je oprawy z przezroczystego szkła i dodatkowe lampki zamontowane na półkach oświetlające blat.
Hania
Cześć, nazywam się Ania Gordon i jestem profesorem.
Zastanawiam się jaki wpływ na ludzi ma materiał pisan))