Jak pewnie sporo osób mam wiele pięknych wspomnień związanych z Bożym Narodzeniem. Jedne z najmilszych pochodzą z Norwegii, gdzie miałam szczęście kilkukrotnie spędzać te magiczne zimowe święta. Przywiozłam stamtąd wiele wspomnień, ale również uroczych inspiracji, z których do dziś korzystam przygotowując ozdoby świąteczne.
W skandynawskich dekoracjach świątecznych wiele elementów wiąże się z tradycją protestancką. Podkreśla się motyw gościnnego, ciepłego domu, w którym panuje adwentowe przygotowanie na ten podniosły czas. Dodatkowo przebija się również, szczególnie podkreślana w Skandynawii, bliskość i więź z naturą – jej integralna rola w tworzeniu ogniska domowego.
Światło – podstawa skandynawskich dekoracji świątecznych
Głównym motywem zwiastującym zbliżający się świąteczny czas są trójkątne świeczniki adwentowe palone w oknach. Obecnie przybierają ciekawe, nowoczesne lub zabawne formy. Ponieważ w Skandynawii rzadko przesłania się okna w pełni, firanki nie są popularne, światło w oknie tworzy wyjątkową aurę, szczególnie dekoracyjnie widziane z zewnątrz. Kiedy okna pokryte są mrozem, a parapety oprószył śnieg, rozproszona poświata robi naprawdę magiczne wrażenie. W oknach umieszcza się również wiszące gwiazdy i łańcuchy świetlne, a na parapetach stawia typowe skandynawskie lampiony ze świecami w środku. W ten świąteczny czas światło ma wskazywać drogę i ciepły dom każdemu kto zbłądzi. Latarenki umieszcza się również na gankach, w przedsionkach i na tarasach.
Elementy natury w dekoracjach świątecznych
Przed wejściem do domu, ale również w dekoracjach we wnętrzach nie może zabraknąć elementów natury. W tym przedświątecznym czasie na drzwiach wejściowych domostw obowiązkowo pojawia się bożonarodzeniowy wianek. Tradycyjnie wykonywany był z gałązek świerku, jodły, sosny, brzozy ostokrzewu i borówek oraz ozdobiony owocami i orzechami. Dziś przybiera różne bardzo dekoracyjne formy z wykorzystaniem elementów tekstylnych i tworzyw sztucznych.
Bardzo popularnymi ozdobami, w niejednym domu zastępującymi choinkę, są snopki z gałęzi okręcone dekoracyjną wstążką z motywami świątecznymi oraz ozdobione światełkami.
We wnętrzach nie może też zabraknąć żywych kwiatów. Szczególnie ulubione są hiacynty i amarylis (który kupuje się już na czas adwentu na tyle niedojrzały, aby rozkwitł najpiękniej właśnie na czas Wigilii). Kwiaty umieszcza się często na ten czas w doniczkach z bożonarodzeniowymi wzorami, wypełnia mchem, dekoruje gałązkami ostrokrzewu. Jednym słowem na czas świąt zaprasza się do domu las.
Nie może też zabraknąć dekoracji z pomarańczy, w którą wbija się dokładnie 24 goździki i obwiązuje czerwoną kokardą. Według tradycji, w czas adwentu, każdego dnia od 1 grudnia wyjmuje się jeden goździk, aż do Wigilii. Pomarańcze roztaczają przy okazji piękny aromat, nieodparcie kojarzący się ze Świętami.
Brodate skrzaty – Nisse
Te, w tradycji skandynawskiej opiekują się domostwami. W czasie Bożego Narodzenia ich wizerunki pojawiają się wszędzie, jest to obowiązkowy motyw świątecznych dekoracji. W tym okresie bowiem skrzatom dziękuje się za pilnowanie gospodarstwa, na czas Wigilii wystawia się w dowód wdzięczności tradycyjny świąteczny deser – ryż na mleku (julergrøtt), który uwielbiają domowe skrzaty.
Te sympatyczne krasnale znajdziemy w każdej formie: wełniane, filcowe, drewniane, plastikowe. W dawnych czasach były robione własnoręcznie przez babcie na szydełku i drutach. Skrzaty siedzą, stoją, leżą dosłownie w całym domu. Ich podobizny znajdują się na ceramice, świątecznych serwetach, obrusach, poduszkach, kocach i oczywiście ozdobach choinkowych. W każdym domu obowiązkowo musi też znaleźć się skrzat pełen orzechów lub bożonarodzeniowych ciastek.
Atmosfera świąt w Skandynawii jest niezwykle bajkowa. Ponieważ okres Bożego Narodzenia to czas bardzo krótkiego dnia, a czym dalej na północ nawet pełnej nocy, dekoracje świąteczne, migoczące zewsząd światło wprawiają wszystkich w cudowny, ciepły, spokojny nastrój.
Dominika