W dużych kuchniach można sobie pozwolić na ekstrawaganckie formy zabudowy, wyspy, półwyspy, szafki wystające na środek pomieszczenia oraz stół jadalniany z licznymi krzesłami. W małej, każdy centymetr jest na wagę złota.
Fronty szafek kuchennych to element estetyczny, decydujący o wyglądzie pomieszczenia i wskazujący na obowiązujący w nim styl. Forma wykończenia drzwiczek może być niezwykle zdobna lub minimalistyczna, podążająca za dzisiejszą modą. W takich meblach o chłodnym wizerunku zasadniczą ozdobą są uchwyty, w formie rączki lub gałki. Jednak modne i wręcz industrialne wnętrza idą jeszcze dalej w okrawaniu z ozdobników. Szafki kuchenne mogą tu obyć się bez uchwytów.
Komfort i przestrzeń
W małym mieszkaniu kuchnia, nawet otwarta, to miejsce w którym przebywające w tym samym czasie dwie osoby, to już tłum. Wzajemne przeciskanie się przy szafkach i trącanie łokciem należy do codzienności. Z tego względu oraz dla własnej wygody, komfortu pracy w kuchni i łatwego utrzymania czystości frontów, zdecydowałam o szafkach bezuchwytowych oraz z uchwytami ukrytymi. Zrezygnowałam też z relingów i wszystkich wstających elementów, o które można zaczepić lub się uderzyć.
Wiszące szafki bez uchwytów
Ze względu na potrzebę maksymalnego wykorzystania przestrzeni, nietypowe wymiary wynikające z istnienia wnęki przyokiennej, konieczne było zamówienie szafek kuchennych na wymiar. To też pozwoliło mi na swobodę planowania sposobu zamykania mebli. Jednym z proponowanych przez producenta zabudowy kuchennej rozwiązań, było otwieranie na zatrzask. Naciskając drzwiczki szafek wiszących można byłoby je otworzyć, a następnie zatrzasnąć. Ponieważ zdecydowałam się na fronty gładkie, białe, z połyskiem, zaniepokoił mnie problem śladów odcisków palców, które niewątpliwie pozostawałyby po każdorazowym skorzystaniu z szafek. Z tego względu zatrzask wybrałam tylko do szafki nad wyciągiem kuchennym, gdzie nie dało się zastosować innego rozwiązania. Resztę drzwiczek zamówiłam z przedłużonym dołem, za który pociągając można odciągnąć fronty.
Szafki stojące bez wystających uchwytów
W dolnych szafkach, zarówno we frontach drzwiczek, jak i szufladach wybrałam ukryte uchwyty. Schowane listwy z wgłębieniem doskonale spełniają funkcję podczas otwierania. Dzięki temu, że są długości frontów, wyglądają bardzo ozdobnie, jak aluminiowe, szczotkowane dekory. Łatwo też je utrzymać w czystości – są gładkie, bez trudu i szybko się je myje. Gorąco polecam takie rozwiązanie, nawet w dużej kuchni.
AHA