Pokój dziecięcy powinien sprostać wielu wymaganiom, są one uzależnione od wieku dzieci, ich zainteresowań, a także płci. Podpowiadamy, jak urządzić pokój dla małych dziewczynek.
Inspirujący wydaje mi się przykład kilkuletnich dziewczynek – Gabrysi i Kornelii, które dzielą pokój. Wspólna przestrzeń została tak wykończona i zaaranżowana, by nawet po kilku latach i niewielkich przeobrażeniach odpowiadała jego lokatorkom.
Ściany i podłogi na lata
Każdy wiek ma swoje prawa. Wiadomo, że typowe dla maluchów motywy z bajek czy ulubionych kreskówek szybko tracą na aktualności. Dlatego też lepiej unikać ich pojawiania się w roli stałych elementów wyposażenia, na przykład jako motywów takich materiałów ściennych albo podłogowych. Chyba że lubimy remonty – pewne jest bowiem, że gdy dzieci wejdą w okres nastoletni, będą chciały się ich pozbyć. Mama dziewczynek sięgnęła po uniwersalne deski z drewna egzotycznego – chociaż nie są tanie, to jednak przetrwają lata bez konieczności remontu i będą się podobać nawet, gdy pociechy będą dorosłe. Według tego klucza dobrano też tapety na ściany wnętrza. Czarno-biały wzór kropek i pasów będzie atrakcyjny w każdym wieku. Zaletą drewnianej posadzki i wytapetowanych ścian jest również ciepło, którego dodają wnętrzu. Kontakt z otulonych nimi ścianami i podłogą jest przyjemny w każdym wieku.
Meble z przyszłością
Wyposażenie pokoju dziecięcego to niemały wydatek. Trudno co kilka lat kupować nowe, by odpowiadały na aktualne potrzeby dzieci, dlatego najlepiej zdecydować się na takie, które będą rosły wraz z naszymi pociechami. Kierując się takim myśleniem, mama dziewczynek wybrała ich łóżka – z łatwością można manewrować ich wysokością i dopasowywać ją do wzrostu dziecka. Decyzje o zakupie konkretnych modeli mebli były też podobnie jak w przypadku wykończenia ścian i podłóg podyktowane ich uniwersalnością. Będą służyć przez lata! Dobrym pomysłem było także wykorzystanie starych, kupionych okazyjnie szafek – pięknie odnowione przez panią domu będą mogły być wykorzystane nawet, gdy dziewczynki dorosną.
Więcej w wiosennym numerze kwartalnika M jak mrówka – magazyn do kupienia w sklepach PSB Mrówka
Ania W.
Jestem pod wrażeniem. Jednak można cuda tworzyć. A ile potem radości. Gra barw idealnie. Brawo Wy