Jak przedłużyć sezon na tarasie i balkonie, nie narażając się przy tym na przeziębienie? Właśnie teraz, u progu jesieni warto zainwestować w praktyczny ogrzewacz tarasowy – elektryczny promiennik.
Do urządzania tarasów i balkonów przykładamy ostatnio coraz większą wagę i inwestujemy coraz więcej w ich aranżację. Nic dziwnego, są to przecież miejsca, w których, nie oddalając się od domu, możemy spędzić czas na świeżym powietrzu i mieć chociaż wizualny kontakt z otoczeniem. Potrzebę tę wzmocniła panująca pandemia, wielu z nas zmuszająca do pracy zdalnej w domu. Nasze zewnętrzne pokoje urządzamy więc coraz staranniej, co nie jest trudne – rynek sprzętów i akcesoriów tarasowych oraz balkonowych jest ogromnie bogaty! Chciałoby się więc jak najdłużej skorzystać z przestrzeni, w której urządzenie włożyliśmy tak wiele wysiłku i pieniędzy, a tu sezon, ledwie się rozpoczął, już dobiega końca. Nie pozostaje nam nic innego jak zainstalować… promiennik tarasowy. To jedna z propozycji.
Promiennik grzewczy zamiast parasola
Elektryczne promienniki tarasowe to doskonała alternatywa dla znanych na naszym rynku parasoli grzewczych. Specjalne wodoodporne panele służą do ogrzewania przestrzeni zadaszonych lub znajdujących się na wolnym powietrzu. Promienniki na podczerwień wytwarzają przyjemne, łatwo przyswajane przez ciało ludzkie ciepło, podobne do ciepła słonecznego, ale bez obecności szkodliwego promieniowania UV. Emitują ciepło precyzyjnie ukierunkowane i natychmiast odczuwane przez osoby znajdujące się w jego zasięgu, który jest jednocześnie zdecydowanie większy niż tradycyjnych parasoli grzewczych na gaz. Jest to rozwiązanie zarazem bardzo ekonomiczne. Promienniki na podczerwień nie są drogie – najprostsze urządzenie na taras lub balkon można kupić już za około 200 zł, konwertują 96% pobieranej energii w ciepło, a ponadto ciepło rozchodzi się selektywnie. Promienie ciepła, padając na osobę, ogrzewają tylko ją, bez zbędnego ogrzewania powietrza wokół – nie dochodzi więc do straty wynikającej z niepotrzebnego ogrzewania powietrza. Gdy znajdziemy się w zasięgu działania promiennika, jest nam ciepło pomimo, że dookoła nas powietrze ma niską temperaturę.
Promienniki solo i zintegrowane z oświetleniem
Promienniki tarasowe mogą być zamontowane na zewnątrz budynku za pomocą wsporników ściennych lub sufitowych, zawieszenia tubowego oraz łańcuchowego, a nawet wbudowane w podwieszane sufity czy zintegrowane z całorocznym parasolem. W sprzedaży dostępne są również promienniki grzewcze na taras zintegrowane z oświetleniem. Obudowa zrobiona ze stali nierdzewnej lub aluminium z powłoką antykorozyjną jest wodoodporna. Promienniki najlepiej jest montować na wysokości 2-3 m od poziomu posadzki. Idealnie sprawdzają się na drewnianych tarasach, bo są w pełni bezpieczne (nie ma tu żywego ognia, więc nic nie może się zapalić). Są zasilane z sieci energetycznej, zatem konieczne jest doprowadzenie prądu do promiennika. Trzeba też dobrze przemyśleć jego miejsce. Promiennik ogrzewa obiekt, kiedy padają na niego promienie, dlatego trzeba go tak umieścić, by nic nie zasłaniało drogi promieniowania. Najbardziej nowoczesne modele można sterować za pomocą pilota, są też produkty wyposażone w opcję ustawiania mocy grzania.
autor tekstu: Hania
zdjęcie tytułowe: Tuin