Gdy stajemy przed problemem urządzenia całego mieszkania w krótkim czasie, pojedyncze ekonomiczne rozwiązania często stają się kluczowe ze względu na całościowy budżet. Niektóre nie muszą być kompromisem.
Zestawy umywalkowe oferowane przez markety budowlane to bardzo praktyczne i racjonalne propozycje, znacznie ułatwiające urządzenie łazienki. Elementy wchodzące w ich skład obejmują nie tylko samą ceramikę, ale także szafki stojące, wiszące, lustro i jego oświetlenie, a także często blat oraz armaturę. Każda z tych części nabywana osobno lub wykonywana na zamówienie – w przypadku mebli – mnożyłaby wydatki. Całościowy koszt zakupu byłby wówczas dużo wyższy, niż gdybyśmy zdecydowali się na zestaw. Dodatkowo, taka propozycja w dużej mierze nas wyręcza. Nie musimy dobierać części zabudowy, elementów wykończeniowych, opraw itp. Wszystko otrzymujemy w jednolitym stylu, pasujące do siebie i kompatybilne. Kiedyś przed kupnem gotowego kompletu często wzbranialiśmy się ze względu na narzuconą stylistykę, wymiary i nie do końca odpowiadającą kompozycję czy wzory frontów szafek i okuć. Jednak dzisiejsza oferta jest na tyle szeroka, że znajdziemy rozwiązania dostosowane do każdego kształtu pomieszczenia i w dowolnym stylu. Wykończenie i formy zestawów umywalkowych też są obecnie o wiele bardziej atrakcyjne niż dawniej. Dodatkową moją obawą była jakość. Okazało się jednak, że wybrany przeze mnie zestaw jest nie tylko estetyczny, ale także bardzo solidny.
Biały komplet z nutą retro
Do małej łazienki zdecydowałam się na zestaw łazienkowy o niezobowiązujących białych frontach. Dzięki temu, że są one lśniące dodatkowo odbijają światło. Gładkie szafki łatwo utrzymać w czystości. Proste uchwyty są dyskretne i pasują do reszty elementów o srebrnym wykończeniu. Oprócz szafek stojących i wiszących projektant zestawu przewidział praktyczne szuflady. To był mój warunek – uważam, że łatwiej przechowywać kosmetyki i utrzymać wśród nich porządek w szufladach. Ponadto zapewniają one też lepszy dostęp do wszystkich drobiazgów przechowanych w łazience. Z kolei sama umywalka bardzo spodobała mi się ze względu na jej styl retro. Praktyczne boczne przedłużenia ceramiki spełniają funkcję półek. Mieszczą się na niej zarówno mydelniczka, jak i dozownik z mydłem w płynie, a i tak nadal można postawić obok krem czy tonik. Ponieważ lubię połączenie nowoczesności z elementami klasycznymi, zestaw umywalkowy stał się odpowiedzią na potrzeby. Ponadto fakt, że nabyłam go w ofercie promocyjnej za bardzo atrakcyjną cenę, również miał tu duże znaczenie.
Montaż w kilku etapach
Skręcenie szafek i osadzenie umywalki w szafkach stojących, nie sprawiało trudności. Więcej pracy wymagała instalacja oświetlenia i co za tym idzie, montażu wiszących elementów. Należy bowiem pamiętać, że szafki muszą pozostawać na wygodnej wysokości, byśmy bez trudu je nie tylko otwierali, ale też sięgali do wszystkich półek. Drugim ważny elementem jest takie usytuowanie lustra, by znalazło się na odpowiednim poziomie dla wszystkich mieszkańców. Trzeci etap to doprowadzenie światła. W mojej łazience okazało się, że przewód zasilający znajdował się na tyle wysoko, że byłby widoczny nad górną półką z oprawami oświetleniowymi. Należało go wprowadzić w ścianę i przedłużyć. Nie obyło się zatem bez wykonania bruzdy w murze i zamaskowania szczeliny z przewodem zaprawą gipsową. Na koniec konieczne było ponowne pomalowanie ściany, ale efekt był wart tej pracy. Z czystym sumieniem polecam ten zestaw umywalkowy.
AHA