Mój synek robiąc sobie ostatnio herbatę spytał się, co mu w niej pływa. Oczywiście był to osad z kamienia, który pojawił się w kubku razem z wodą z czajnika. Tym samym zmusił mnie do oderwania się od lektury i wyczyszczenia czajnika.
Mój synek robiąc sobie ostatnio herbatę spytał się, co mu w niej pływa. Oczywiście był to osad z kamienia, który pojawił się w kubku razem z wodą z czajnika. Tym samym zmusił mnie do oderwania się od lektury i wyczyszczenia czajnika.