Dzień Matki nas znowu zaskoczył? Nie mamy pomysłu na prezent, a chcielibyśmy podarować tej jedynej, ukochanej osobie coś oryginalnego, osobistego i niepowtarzalnego? Zdradzę wam dwa pomysły na błyskawiczny podarunek…
Bukiet z kwiaciarni i pralinki to sprawdzone koło ratunkowe dla zabieganych i zapominalskich. I oczywiście każda mama ucieszy się z każdego dowodu pamięci, ale zapewniam, że nawet w ostatniej chwili można zrobić bardziej odkrywczy prezent dla mamy. Sama dzisiejszej nocy przekonałam się, że naprawdę nie trzeba wiele, by uradować ukochaną osobę podarunkiem znacznie bardziej spersonalizowanym.
Prezent dla mamy: kolaż ze zdjęć w starej ramie
Zestaw połączonych ze sobą ramek do wypełnienia zdjęciami rodzinnymi kupimy praktycznie w każdym sklepie z artykułami wnętrzarskimi. Lepszym jednak pomysłem jest wykorzystanie starej ramy obrazu – sprawdzi się nawet ta zniszczona, z ubytkami, a z pewnością takie znalezisko znajdziemy gdzieś na strychu lub w piwnicy. Być może kiedyś nasza mama sama wyrzuciła jakiś niemodny „landszafcik” i zalega on do dzisiaj wśród rozmaitych rupieci. Wystarczy szybko wyjąć stary obraz (też warto go zachować, bo mody powracają) i na jego miejsce włożyć w miarę sztywny karton, a następnie nakleić bądź przypiąć pinezkami najciekawsze rodzinne zdjęcia. Ja tak przygotowaną ramkę powiesiłam na razie na naszym tarasie – niech przez lato cieszy nasze oczy, ale pomyślałam, że może to być doskonały prezent właśnie dla mamy.
Oto kilka inspiracji, jak można wykorzystać ramki vintage do celów prezentowych.
Prezent dl mamy: pamiątkowa apaszka jak obraz
Oprawianie tkanin w ramkach nie jest nowym pomysłem. Kiedyś już podarowałam taki obraz rodzicom – oprawiłam wówczas tkaninę z wzorami typowymi dla regionu, z którego pochodzą. Do dzisiaj jest to jedna z bardziej klimatycznych dekoracji w ich domu. Tym razem do ramki trafiła stara apaszka po mojej babci. Dość już zniszczone, mające swoje lata chustki są jedną z nielicznych pamiątek, jakie pozostały nam po babci. Ta uszyta z pięknego jedwabiu z wzorem paisley jest szczególnie lubiana przez moją mamę – babcia bardzo ją lubiła i często nosiła. Akurat miałam w domu szarą ramkę z passepartout, która okazała się idealną oprawą dla zniszczonej, w wielu miejscach już dziurawej apaszki. W ten sposób można oprawić starą apaszkę mamy czy inny fragment pamiątkowej tkaniny. Do tego bukiet kwiatów, które przypomną mamie dawne lata – myślę, że bez lub narcyzy będą świetnym dopełnieniem takiego prezentu.
Przy okazji, zobaczcie jak apaszka może stać się dekoracją wnętrza! Wyeksponowane markowe chusty potraktowano niczym dzieła sztuki!
autor tekstu: Hania
zdjęcie otwierające: K. Jankowska