Wielkimi krokami zbliża się Dzień Babci, a zaraz po nim Dzień Dziadka. Oczywiście u dziadków należy pojawić się z upominkiem. I chociaż moi rodzice od mojego syna nie wymagają wielkich prezentów – bo przecież nie one są najważniejsze – to jednak „coś” Kacper powinien im wręczyć w dniu ich święta.
Mój 12-letni syn niestety nie ma talentu plastycznego, więc żadne laurki czy obrazki nie wchodzą w grę. Oczywiście mogłabym zrobić to za niego, ale po pierwsze nie mam za bardzo czasu, a poza tym to powinien być prezent od niego, a nie ode mnie. W poszukiwaniu więc odpowiednich upominków na Dzień Babci i Dzień Dziadka udaliśmy się z Kacprem do sklepów. Problem polega też na tym, że moi rodzice są już w podeszłym wieku, nagromadzili więc przez wiele lat sporo rzeczy. Mój syn, jak to współczesny nastolatek, proponował jakieś gadżety elektroniczne, ale jestem przekonana, że zaległyby gdzieś głęboko w szufladach, bo nie wiadomo by było jak się nimi posługiwać. Sprawdzonym prezentem zawszą są książki, ale one pojawiły się niedawno pod choinką. Zresztą tak samo jak kapcie czy skarpety… Zakup ubrań nie wchodził w grę, bo raczej nie trafilibyśmy w gust. Ostatecznością byłby jeszcze zakup kwiatka dla babci i słodyczy dla dziadka – ale to takie oczywiste. Przemierzaliśmy więc sklepy, w poszukiwaniu tych właściwych prezentów. I udało się. Kacper wypatrzył poduszki. Kupiliśmy różową z napisem Najlepsza Babcia na świecie i niebieską z napisem Super Dziadek. Pieniądze na ten szczytny cel pochodziły z mocno nadszarpniętych funduszy mojego syna, ponieważ kupił ostatnio sobie nową konsolę – miałam za te poduszki zapłacić, ale Kacper chciał sam, więc się nie upierałam. Poduszki są śliczne, myślę, że to miły i sympatyczny upominek. Mam nadzieję, że moim rodzicom się spodobają i będą leżały na honorowym miejscu w salonie. Gdy wróciliśmy do domu, pooglądam w internecie inne modele poduszek na Dzień Babci i Dziadka. Oto, co znalazłam, a to tylko nieliczne.
Asia