Po remoncie domu w piwnicy „zachomikowaliśmy” płyty OSB. Kilka lat później okazało się, że mogą posłużyć nie tylko do zabudowania skosów poddasza. Powstają z nich rzeczy ponadczasowe, które w połączeniu z nowoczesnym wnętrzem tworzą ciepły klimat domu.
Dotychczas nie miałam z nimi wiele do czynienia. Płyty OSB kojarzyły mi się zawsze z pracami budowlanymi. Niekiedy w magazynach wnętrzarskich widywałam wykonane z nich fronty szafek i blaty stołów. Jednak od kiedy koleżanka (z pomocą męża:)) zrobiła z płyty OSB drzwi garderoby, myślałam jak je wykorzystać w aranżacji swojego mieszkania. Przyszły mi z pomocą podczas odświeżania pokoju córki. Jest on mały, a do tego pełen książek oraz bibelotów. Biblioteczka, w której dotychczas znajdował się dobytek dziecka, zabierała za dużo miejsca. Postanowiłam zamontować więc półki, które dodałyby wnętrzu lekkości.
Płyty OSB pod wymiar
Najpierw ustaliłyśmy, jakie wymiary półek nas interesują, trzeba więc było przyciąć płyty OSB. Usługę tę wykonał znajomy stolarz. Najbardziej funkcjonalna dla nas szerokość to 26 cm – mieści nawet duże albumy, a jednocześnie nie zabiera zbyt dużo miejsca. Pamiętajmy, że szerokość (jak i długość) każdej półki nie musi być taka sama. Różnicujmy jednak wymiary z głową – dobrym pomysłem jest zrobienie najniższej (czy też dwóch, trzech najniższych) półek węższych – takie rozwiązanie optycznie powiększy to pokój.
Jak pomalować płyty OSB?
Płyt OSB nie trzeba malować. My jednak zdecydowałyśmy się to zrobić. Farba nie tylko impregnuje płyty OSB, ale także sprawia, że jest on milszy w dotyku i gładszy, przez co łatwiejszy w użytkowaniu, m.in. utrzymaniu czystości. Córka pomalowała płyty białą farbą przeznaczoną do drewna, w ten sposób otrzymałyśmy produkt mniej „surowy”. Półki wyglądają świeżo i nowocześnie.
Jak zamontować płyty OSB?
Kupiłyśmy białe metalowe wsporniki i dwie pionowe szyny. Montaż okazał się zadaniem bardzo łatwy – wywiercenie otworów w ścianie i półkach nie zajęło tak dużo czasu, jak myślałyśmy. Zawiesiłyśmy siedem półek, na których zmieściły się wszystkie książki i inne skarby córki.
Z efektu jestem bardzo zadowolona. Teraz rozważam przeznaczenie części piwnicy na pracownię, w której postawiłabym długi i szeroki stół z płyty OSB. Trudno o tańsze rozwiązanie, które spełniłoby nasze oczekiwania estetyczne.
Ania W.