Blender to urządzenie, które powinno znaleźć się w każdej kuchni – dzięki niemu rozdrobnimy, zmiksujemy czy wymieszamy jedzenie. Niezaprzeczalnymi zaletami blendera ręcznego są niewielkie rozmiary oraz niewielki ciężar. Wyposażony w różne końcówki może zastąpić wiele urządzeń.
Każdy blender ręczny zbudowany jest ostrza, silnika i obudowy. Ostrza (wyposażone w dwa, trzy, a nawet cztery noże ustawione pod różnym kątem) możemy łatwo zdemontować i umyć, a z czasem wymienić na nowe. Bardzo często blendery mają kilka wymiennych końcówek o różnym przeznaczeniu. Obudowa najczęściej jest plastikowa, ale producenci oferują szeroką gamę kolorów. Blendery ręczne są tak zaprojektowane, aby podczas rozdrabniania posiłków nie dochodziło do rozpryskiwania. Urządzenia są poręczne, lekkie i umożliwiają bezpośrednie miksowanie w miskach lub garnkach, a nie tylko w specjalnych pojemnikach.
Na co zwrócić uwagę wybierając blender ręczny
Chociaż zakup blendera kuchennego nie zbyt dużym wydatkiem, to warto wybrać taki model, który będzie służył nam przez długie lata. Na co zwrócić uwagę podczas jego zakupu?
Moc. Blender ręczny o wysokiej (powyżej 600 W) mocy sprawdzi się w przypadku przygotowywania posiłków dla dużej rodziny lub gdy przygotowujemy za jego pomocą skomplikowane dania. Jeśli nie przepadamy za gotowaniem i jesteśmy singlem, możemy kupić urządzenie o niższej mocy.
Maksymalny czas pracy. Parametr ten w dużej mierze uzależniony jest od mocy blendera – im większa moc, tym dłuższy czas pracy.
Ostrza. Najlepszym wyborem jest zakup blendera wyposażonego w ostrza wykonane ze stali szlachetnej lub nierdzewnej – plastikowe szybko się stępią. Ważna jest również liczba noży – cztery to absolutne minimum, aby z łatwością zmiksować twarde warzywa czy orzechy.
Liczba trybów. Nie napiszę chyba nic odkrywczego – im więcej trybów, tym więcej będziemy mogli przygotować różnorodnych potraw. Inaczej przecież wygląda miksowanie produktów na gęstego shake’a, a inaczej na lekki mus. Bardzo twarde produkty ułatwi nam rozdrobnić tryb pulsacyjny.
Końcówki i akcesoria. Kiedyś blender służył mi wyłącznie do rozdrabniania zupek dla syna. Nie zdawałam sobie sprawy, że blendery mogą wyposażone np. w trzepaczkę do jajek, końcówkę do spieniania mleka, szatkownicę, nasadkę do robienia purée czy siekania cebuli, a nawet do tarczę do robienia frytek. Nie sposób wymienić wszystkich końcówek. Chociaż pojemnik nie jest niezbędny, to jest to miły dodatek – zazwyczaj ma wytłoczoną miarkę, która ułatwia odmierzanie ilości miksowanego jedzenia czy dolewania płynów.
Wygoda. Przed zakupem sprawdźmy, czy blender dobrze leży w dłoni i czy ma antypoślizgowe rączki, które zapobiegają przypadkowemu wyślizgnięciu urządzenia z rąk. Ważna jest także długość przewodu, chyba że zdecydujemy się na blender zasilany bateriami.
autor: Asia
zdjęcia: MPM, Florentyna, Shutterstock