M jak Mrówka

Siewnik, czyli inwestycja na lata

Gdyby siewnik służył tylko do rozsiewania nasion, byłby mało uniwersalnym urządzeniem, bo trawy na dużej powierzchni nie siejemy przecież zbyt często.

Siewnik w ogrodzie przydaje się przede wszystkim do rozrzucania nawozów sypkich na trawniku i czasami zimą do rozrzucania piasku na chodnikach i podjazdach. Producenci proponują dwa podstawowe modele – siewnik ręczny, na korbkę lub dwukołowy wózek z dużym zasobnikiem i długim uchwytem. Siewnik ręczny jest łatwy w obsłudze, ale ma mały pojemnik (do 2,5 kg), więc nadaje się raczej na nieduże trawniki do 500 m². I nie należy też do zbyt precyzyjnych. Siewnik kołowy ma zbiornik o pojemności do 20 kg i znacznie dokładniej dozuje ilość wysypywanego ziarna lub nawozu. Jest też droższy. Ale jak dalej udowodnię, warto dopłacić, by mieć solidne urządzenie.

fot. fotolia.com

Przestrzegam przed kupowaniem tanich siewników z płynną regulacją wielkości otworu wysypowego. W takich urządzeniach nie mamy możliwości kontrolowania ilości wysypywanych nawozów, co może się skończyć zniszczeniem trawnika i roślin wokół oraz zasoleniem gleby. Jedynym dobrym rozwiązaniem jest regulacja skokowa z solidną blokadą, uniemożliwiającą samoczynne przeskakiwanie zapadki. Warto też przyjrzeć się zębatce przekładniowej w modelu ręcznym. Plastikowe, słabo dopasowane kółka będą przeskakiwać.

Mam problem z siewnikiem, bo już dwukrotnie inwestowałem w urządzenia ręczne i kołowe, i za każdym razem była to totalna porażka – każdy z nich trudno było ustawić, więc sypały nawozem jak im się podobało. Pewnie dlatego, że nie zdecydowałem się na droższe, solidnie wykonane modele, tylko kupowałem produkty z niższej półki. Po moich doświadczeniach mogą stwierdzić, że tanie siewniki po prostu są niedopracowane. Sam pomysł, by ogrodnikom-amatorom ułatwić rozrzucanie nasion lub nawozów jest bardzo dobry. Popieram. I czekam na coś naprawdę zrobionego z głową. Na czym, jak na czym, ale na siewniku nie radzę oszczędzać.

Marek

Redakcja Zobacz wszystkie wpisy

M jak mrówka

Redakcja kwartalnika "M jak mrówka", wydawanego przez PSB i ukazującego się w sieci sklepów PSB Mrówka. Przygotowanie każdego numeru poprzedzone jest nie tylko wyprawami do sklepów i w plener w celu poszukiwania nowinek technicznych i praktycznych rozwiązań do naszych domów, ale także dyskusjami na temat zasadności grubej warstwy izolacji cieplnej czy mody na ombre. Pomysłami i obserwacjami dzielimy się również na naszym blogu.

1 komentarzSkomentuj

  • No i z twojej wypowiedzi nic nie wynika. Tyle to sam wywnioskowałem. Trzeba było podać jakie to urządzenia są dobre i ile to już dobra cena za dobre siewniki.

Skomentuj

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *