M jak Mrówka

Radykalne wiosenne cięcie cisa

Radykalne wiosenne cięcie cisa

Cis to roślina długowieczna. Jest bardzo odporny na niekorzystne warunki, przyrasta i zagęszcza się okazale. Ma niestety jedną wadę – bardzo brudzi wszystko wokół siebie.

W moim ogrodzie, tuż obok tarasu rósł sobie okazały, pewnie 20-letni cis. Był gęsty, jego intensywnie, ciemnozielone gałęzie sięgały dobre 3 metry. Postrzegałam go jako jedną z piękniejszych roślin i mimo, wielu sugestii, żeby z tym cisem „zrobić porządek”, długo pozostawiłam go w naturalnej formie.
Niestety, po 3 latach okazało się, że ta ozdobna roślina to istny brudas. Już w pierwszym roku świeżo zaolejowany taras w miejscach, gdzie zwieszały się gałęzie, pokrył się czarnym nalotem. Jesienią gdy cis bardzo dekoracyjnie owocował – wśród ciemnej zieleni błyskały malinowo czerwone kuleczki, co wydawało mi się niezwykle urokliwe – okazało się, że te owocniki to istna zmora dla tarasu. Kiedy spadały, tworzyły lepką plamę, trudną do zmycia. W zeszłym roku taras został gruntownie umyty i pokryty koloryzującym jasnoszarym olejem. Po sezonie zobaczyliśmy, że piękny cis zrobił znowu złą robotę. Całe fragmenty drewnianej posadzki wymagają ponownej renowacji. Tej wiosny podjęłam więc decyzję o radykalnym cięciu cisa. 

Radykalne wiosenne cięcie cisa Radykalne wiosenne cięcie cisa

Cisy lubią cięcie

Zanim przystąpiłam do działania, poczytałam sobie porady na temat cięcia i pielęgnacji iglaków. Dowiedziałam się, że cisy najlepiej ze wszystkich roślin iglastych znoszą częste przycinanie, również bardzo mocne. Nie zaszkodzi im nawet gruntowne cięcie, rośliny po kilku sezonach zagęszczą się ponownie nie do poznania. Aby nadać ładną formę starym krzewom (taki jest władnie mój), bardzo często przycina się je niemalże do gołych pni, pozostawiając skupiska – wianuszki mogących odbić gałązek. Po jakimś czasie cis przybiera kształt drzewka a’la bonsai.
Cięcie cisa należy przeprowadzić przed okresem wegetacji, czyli najlepiej pod koniec marca, zanim zaczną pojawiać się młode pędy. Istotne, by pracę te wykonywać w pogodny i suchy dzień.
Dobrze też przygotować wstępny plan cięcia i formy, jaką chcemy nadać. Ja zdecydowałam, że usunę całkowicie część zewnętrznych gałęzi, a następne będę przycinać nieco wyżej tak, żeby najwyższe z przyciętych to były gałęzie znajdujące się w centrum krzewu. Zagęszczający się cis powinien utworzyć coś na kształt kropli.

Radykalne wiosenne cięcie cisa Radykalne wiosenne cięcie cisa Radykalne wiosenne cięcie cisa

Radykalne wiosenne cięcie cisaCięcie cisa

Przygotowałam sobie narzędzia: piłę do drewna, piłę „lisi ogon” oraz sekator. W miarę prac okazało się, że bardzo przydałby mi się sekator o długich ramionach. Giętkie, elastyczne gałęzie ciężko poddają się pile, a sekator ręczny jest zbyt mały, aby przeciąć większą średnicę gałęzi.
Najpierw prześwietliłam krzew, wycinając wszystkie suche i na wpół łyse przyrosty. Dało mi możliwość określenia położenia grubych, głównych gałęzi i pozwoliło wyobrazić sobie docelowy kształt. Grube gałęzie cięłam pod kątem, tak aby po deszczu woda nie utrzymywała się w miejscu rany, ale mogła szybko spłynąć – zapobiega to potencjalnemu zainfekowaniu grzybami, które lubią wilgotne środowisko. Niezależnie każde miejsce cięcia – na drugi dzień po cięciu (czyli po wstępnym wyschnięciu rany) – potraktowałam specjalnym preparatem ogrodniczym do zabezpieczania ciętych gałęzi. Iglaki, jako drzewa i krzewy żywiczne, mają zdolność same zasklepiać bezpiecznie ranę i pokrywać ją warstewką zasychającej żywicy. Niemniej cis należy do tych małożywicznych, dlatego profilaktycznie wykonałam ten zabieg.
Ostatecznie krzew przycięłam o dobrą połowę, tak aby jego odradzające się gałęzie nie miały styczności z tarasem. Mam nadzieję, że roślina szybko pokryje się nowymi odrostami i jeśli nie w przyszłym sezonie, to w jeszcze następnym uzyska efektowny pokrój.

Dominika

 

Redakcja Zobacz wszystkie wpisy

M jak mrówka

Redakcja kwartalnika "M jak mrówka", wydawanego przez PSB i ukazującego się w sieci sklepów PSB Mrówka. Przygotowanie każdego numeru poprzedzone jest nie tylko wyprawami do sklepów i w plener w celu poszukiwania nowinek technicznych i praktycznych rozwiązań do naszych domów, ale także dyskusjami na temat zasadności grubej warstwy izolacji cieplnej czy mody na ombre. Pomysłami i obserwacjami dzielimy się również na naszym blogu.

Skomentuj

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *